Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42383
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko dlaczego chcesz wykopywać żylistka i to w czasie kwitnienia ;:oj
Moje czereśnie młócą szpaki bo rosną znowu wysoko i nie ma jak ściąć, żeby nie połamać niżej roślin ;:223
Dzisiaj mimo prognoz nic nawet nie zagrzmiało.
Lepszego tygodnia, bo ma być o 2 st chłodniejszy :D
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko, dawno już nie zaglądałam do Ciebie, ale jak już wchodzę na forum, to nie daję rady do wszystkich znajomych zajrzeć i jeszcze coś napisać.
Zacznę od piwonii, których masz już całkiem sporo i bardzo ładne odmiany.
Na tą białą co piszesz, że pięknie pachnie mam ochotę od dawna i chyba wreszcie trzeba będzie zakupić.
Ogród przepięknie ukwiecony. Dużo różyczek masz i bylin między nimi i to jest coś co kocham najbardziej ;:167
Krzesełko pierwsza klasa i w fajnym kolorze ;:333
Życzę Ci Dorotko upragnionego deszczu, bo z tego co piszesz to faktycznie, nie wesoło masz.
Moja glina jeszcze trzyma wilgoć po ostatnim deszczu, tylko przez te upały wierzchnia warstwa już się zeskaliła.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Nadal upał i duchota doskwiera, wokół pada tylko naszą wieś coś deszcz omija. Wczesnym rankiem udało mi się jedynie wyplewić paprykę pod folią, tam codziennie podlewam to ziemia mokra.
Powyrywałam też z grządek większy szarłat, którego nasiona przeniosłam razem z kompostem, siewek mam tysiące ;:185 Szarłatu nigdy więcej, takie mam postanowienie, więc go tępię.
Przed chwilą miałam w ogrodzie wizytę studentki architektury krajobrazu, robiła zdjęcia moim pergolom, podpórkom, musi wykonać projekt na zaliczenie. Urosłam z dumy, że mój ogródek mógł się do czegoś przydać :lol:
Nie wiem co się dziś dzieje ze zdjęciami, do jakiego wątku wchodzę zdjęcia są niewidoczne, dziwne bo ja wszystkie swoje zdjęcia widzę.

Elżbietko na pewno z takiej konfitury będziesz zadowolona. Moja róża już wykwitła, zaczęłam zbierać płatki na nalewkę, na razie je trzymam w zamrażalniku, poczekają do powtórnego jesiennego kwitnienia.
Mój ogród jest już częściowo zasuszony, zaczynają schnąć maliny ;:202 jak mi z nieba nie podleje to będzie bardzo źle, a tu początek czerwca.
Rabatki to odzwierciedlenie mojego charakteru, wszędzie bałagan :roll:

Marysiu żylistek mnie zdenerwował chyba dwa lata temu, przestał kwitnąć, do tego w zeszłym roku wymarzł do zera, odbił od korzenia. Nagadałam mu, że jak mi w tym roku nie zakwitnie to dostanie eksmisję. Chyba zrozumiał, bo obsypany kwiatami, dlatego zostaje ze mną ;:306
Codziennie w oddali widzę błyskawice, słyszę grzmoty i żadna kropla nie spadła. Na pewno będzie padało jutro podczas spotkania, to taka przewrotność. Co to jest 2 st chłodniej, jak człowiek nie ma czym oddychać wychodzę do ogrodu sucha, a wracam cała mokra, żadna przyjemność jak z człowieka kapie ;:219
Muszę wejść do foliaka pomidorowego, trzeba oberwać wilki i podwiązać, a tu się nie da.

Wiolu tak to jest, że wszystkiego nie ogarniamy, ja bardzo często też zaglądam obiecuję sobie później odpiszę, a potem mi wszystko umyka, zapominam.
Większość piwonii mam po cioci, są przeniesione ze starej działki. Zobaczę na tę białą, może w sierpniu uda się jej kawałek odkopać to dostaniesz.
Róż mam bardzo dużo, tylko ja nie mam głowy do nazw u mnie są bezimienne, po stracie większości róż po zimie 2008 r, kupuję te tańsze, nie chcę znowu rozpaczać za ich stratą.
Krzesełka to zdobycze śmietnikowe, lawendowy kolor bardzo mi się podoba.
Wiolu dalej czekam na deszcz, gdybyś zobaczyła moje leżące i zasychające truskawki nie uwierzyłabyś.

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Witaj Dorota,u mnie też upał i duchota i zero deszczyku ,wczoraj nawet maliny podlewałam ,bo ani raz nie były podlane i w końcu nic nie zbiorę na soczek i kompociki ,niewyobrażalna posucha i ja zamiast coś posadzić w ogrodzie i coś zrobić to stoję z wężem i leję ,,slicznie kwitną u Ciebie kwiatuszki,piękny Dyptan ,nie ma go u mnie niestety ,pozdrawiam;:168
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Wczoraj byłam na super spotkaniu forumowym zorganizowanym przez Marysię - Maskę, rozmowom, śmiechom nie było końca. Udało nam się przed burzą podziwiać piękne zakątki szaliczka ( tak Marysia nazywa swój wąski, a długi ogród). Nie dane nam było biesiadować pod cieniem orzecha, bo burza zmusiła przenieść imprezę do domku.
Deszcz podlewał praktycznie cały czas, byłam przekonana że i nad moim ogrodem chmura się zatrzymała. Jadąc do domu wszędzie kałuże, ok 5 km przed moją wioską kałuży brak, myślę wcześniej padało to zdążyło wszystko wyparować. Staję przed bramą patrzę :shock: na ziemię sucho ;:202 niemożliwe, nie mogę uwierzyć, dotykam sucho, spojrzenie na roślinki zwiędnięte. W ogóle nie spadła żadna kropla deszczu, duchota dalej. Dlaczego deszcze omijają moje piaski dla mnie jest to niewytłumaczalne.
Nocą o godz 3. 30 budzi mnie dudnienie w szyby w końcu pada :heja :heja :heja ulewa za ulewą deszcz pada cały czas.
Jak wstałam szybko ubrałam pelerynę i jak nakręcona poszłam ratować deszczówkę, napełniłam wszystkie wiadra, podlałam pomidory w foliaku. Ulewa tak straszna, że wróciłam do domu cała mokra, nic mnie ta peleryna nie ochroniła. Ogród podlany porządnie, na to czekałam, mam zapas deszczówki na dłuższy czas. W końcu będę mogła zacząć plewić .

Marto chyba masz po nocy podlane, przez kilka dni nie trzeba będzie korzystać z węża. Zauważyłam siewkę dyptamu to ja dla Ciebie przytrzymam, tylko mi przypomnij. Na dyptam trzeba bardzo uważać, jego liście podczas upałów parzą, na skórze zostają paskudne zmiany.
Ja po takim oparzeniu musiałam leczyć ręce i nogi u dermatologa.

W większości wątków zdjęcia są niewidoczne mam nadzieję, że u mnie wszystko ok

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

:wit Doroto! No to masz chwilę oddechu po deszczu! Jednak nawet w czasie suszy pięknie w Twoim ogrodzie!
Piwonie kwitły wspaniale, one kochają słońce tak jak większość roślin choć nie musiały to być takie upały. Nie żałuj że nie masz zacienionego ogrodu bo wtedy i nie ma takich kwitnień a susza jeszcze większa bo takie krzaczory to dopiero piją! a mały deszczyk wyłapią liśćmi że na ziemię bylinkom nic nie spadnie! wiem bo mam! w dodatku mam potężną wierzbę, kilka brzóz i modrzew: wszystkie korzenią się płytko i szeroko - jest miły cień, ale nawadnianie bardzo by się przydało ;:108
__________________
Pozdrawiam! Marta
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko, patrzyłam że z innego hostingu wklejasz zdjęcia, dlatego Twoje są widoczne ;:63 Zdjęcia z fotosika niestety nie. Jeszcze czekam, że coś się poprawi, ale to już trwa trzy doby ;:202 Nigdy aż tak długo nie było problemów.
Pod rynną masz beczkę, że tak szybko udało Ci się nałapać deszczówki? W przypadku długotrwałej suszy, to jedyny sposób, chociaż nie do końca skuteczny. W każdej beczce w końcu pojawi się dno. Na szczęście teraz roślinki odżyją, może mądre po szkodzie, gdzieś ją sobie zmagazynują? Żeby coś takiego było możliwe... ;:224
Pełne maki lada chwila Ci zakwitną, moje bardzo późno siane są jeszcze maleńkie. Widać jakie mają ogromne, balowe suknie ;:oj
U mnie podlało porządnie, niech i u ciebie jeszcze dopodlewa ;:196 (Oj wiem, że takiego słowa nie ma, ale skoro podlewa, to może i dopodlewać :;230 )
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Marta 64 po tylu dniach duchoty jest w końcu czym oddychać, roślinki stoją na baczność. Padało kilka godzin więc jest super podlane nawet pod krzakami mokro. Piwonie pięknie kwitły tego roku, szkoda że tak krótko.
W ogrodzie mamy po pierwszych właścicielach 5 starych dużych jabłoni to właśnie pod nimi siadam na leżaczku, pod nimi odpoczywam, czytam książki. Na naszych piaskach nic nie korzeni się głęboko, po wykopaniu szpadla na głębokość 30 cm jest gorszy piasek. Roślinki co chwilę chciałyby aby je podlewać, a tak się nie da.

Iwonko już dawno zrezygnowałam z fotosika, tak mnie wkurzyli kilka lat temu, ja im płaciłam, a oni ciągle wołali o kasę i tak mi zdjęcia likwidowali. Później korzystałam z różnych hostingów, ale skutek był taki sam (tylko ja mądrzejsza nikomu już nie płaciłam). Moje poprzednie wątki teraz są bez zdjęciowe, szkoda bo zdjęcia pokazywały etapy powstawania obecnego ogrodu.
Pod dwoma rynnami mam duże pojemniki 1000 litrowe. Jeden pojemnik jest wkopany głęboko i go nie widać, do niego mąż wkłada pąpkę i pompuje. Drugi mam postawiony na wierzchu ma kranik, odkręcam i leci dobrobyt. Właśnie pod ten kranik podstawiałam wiadra i napełniałam, teraz policzyłam nalałam ponad 100 litrów. Mam też na ogrodzie ustawione 2 beczki 200 litrowe, mąż mi tam przepompowuje wodę nie muszę wtedy daleko dźwigać ciężkich konewek. Oprócz tego mam jeszcze studnię, ale ona jest płytka i nie ma w niej dużo wody, codziennie rano napompuję 30 litrów. Podlewam to co muszę, woda w czasie suszy jest u mnie dobrobytem, o który bardzo dbam.
Maki już pięknie zakwitły, to są samosiejki z zeszłego roku, te co siałam wiosną nie wykiełkowały ani 1 szt ;:145 nasionka miałam z różnych źródeł, to coś ja źle z nimi działam.
Dopodlało ( co tam, że takiego wyrazu nie ma, ważne że jest mokro) fajnie, ale już świeci słoneczko to wszystko osuszy. U nas pasowałoby, aby co noc coś z nieba kapało.

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zmykam robić kompociki czereśniowo, truskawkowo, rabarbarowe to taki mix owocowy, oczywiście robię wg przepisu Marty.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko piękne masz maki! Wyglądają jak piwonie! ;:167
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Śliczne maki, Dorotko! ;:215 Dostały wody z nieba, to i pysznią się fantastycznie. ;:63
No i możesz je zaprezentować na fotografii. ;:333 W przeciwieństwie do mnie, jako że ja ciemna jak tabaka w rogu w akcji poszukiwania innych możliwości wstawiania zdjęć poza fotosikiem, który ogłosił strajk okupacyjny i jakoś nie ma zamiaru go przerwać. ;:223
Pozdrawiam. ;:196
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Basiu szkoda, że Ciebie wczoraj nie było u Marysi, wiem choroba Cię zmogła.
Te maki to samosiewki, udało mi się ich nie wyplewić.

Lucynko zdjęcia maków robione przed deszczem, teraz lepiej wyglądają masz rację pysznią się. Przyznam Ci się, że coś zrobiłam nie tak, bo z sianych wiosną nic mi nie wykiełkowało, a miałam tak dużo odmian ;:145
Fotosik zrobił wszystkim forumowiczom paskudna niespodziankę, oby jak najszybciej zdjęcia powróciły. Nie martw się ja też ciemna jak tabaka jestem, bez pomocy syna nie dałabym rady, to dzięki niemu sprawnie poruszam się na forum.


Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maciek13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1425
Od: 9 cze 2017, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zofianka Górna

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Pięknie u Ciebie i kolorowo :D
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Jakie śmieszne masz te rozczochrane maki :tan Może i ja takie będę miała, bo wysiałam nasionka z każdej torebeczki jaka dostałam od Marysi i Lucynki ;:196 Nie wszystkie mi wzeszły, ale mam je w kilku miejscach i te co zostały, bardzo ładnie rosną. Ale do kwitnięcia jeszcze im daleko.
I ja już się rozglądam za innymi możliwościami wstawiania zdjęć, ale coś mi na razie nie wychodzi. Jeszcze się trochę wstrzymam, może coś się poprawi, a jak nie, to...
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Co ja czytam! Dorotko! Maki siane wiosną nie wykiełkowały?! :shock: Niemożliwe! ;:185 ;:185
Musiałaś potraktować siewki jak chwasty, innej opcji nie ma. ;:185 Ja trzy czwarte siewek wywaliłam na kompost, a jeszcze co jakiś czas wyrzucam, bo się za mocno rozpychają. ;:333 Niektóre już zapączkowały. ;:cm
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42383
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

Post »

Dorotko no to wreszcie się doczekałaś wody z nieba :D a i zapasy zrobiłaś. U mnie też nocą była burza i do rana co chwilę padało. W dzień wróciła słoneczna pogoda i niestety pomidory w tunelu wołały pić ;:304
Jutro przystępuję do wyrywania trawek, bo strasznie się rozsiewają ;:oj Po spotkaniu zostało miłe wspomnienie i zdjęcia, dzisiaj pod orzechem można było przesiedzieć cały dzień :lol:
Maki ślicznie kwitną, u mnie na razie same puste rozkwitają :wink:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”