Przydomowa hodowla kur cz.2

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

U mnie nic. W inku na razie grzeją się jajka landesów. Po świętach chce kupić trochę jaj maransów i araukan ogoniastych. Plus moje kundelki i będzie się działo :)
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Aguś,
jajka araukan są nie tyle niebieskie, co turkusowe, przynajmniej jak dla mnie.
To jest taki jasny, pastelowy odcień, ma w sobie nutę niebieskiego i zielonkawego.

Ostatecznie zachorowały i padły tylko dwa ptaki, mam nadzieję, ze na tym będzie koniec, albo takie przypadki będą się zdarzały bardzo rzadko.

Aniu,
mam jedną kwokę, ale nic z tego - w zeszłym roku wystąpiła u mnie ostatecznie niezidentyfikowana choroba przypominająca objawami gruźlicę lub białaczkę, wiec naturalnych lęgów nie będzie.
Młode ptaki są podatne na zakażenie, a ja nie mogę wykluczyć ewentualnego nosicielstwa.
Pisklęta i młodzież będą więc odchowywane osobno do ukończenioa 20 tygodnia życia.

Newrom,
araukany ogoniaste są rzeczywiście dużo ładniejsze od bezogoniastych, polecam.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Zrobiłam kurkom przedświąteczne, wiosenne porządki w kurniku, bo już zaczynało z niego nieładnie pachnieć ;:224 Wyszorowałam gniazda, poidło, karmidło, piaskownicę i podłogę na błysk, ściany zostały umyte i wybielone, na koniec zgrabiłam piach w wolierze i napryskałam wszędzie olejkiem herbacianym, teraz ze świeżą ściółką i świeżym piaskiem pachnie tak ładnie, ze mogłabym tam mieszkać :D No, może jedną noc nim nabrudzą :lol:
Wesołych, spokojnych i jajecznych Świąt wszystkim zakurzonym posiadaczom drobiu :wit
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

To jeszcze na zakończenie powinnaś spryskać wszystko środkiem odkażającym, np. Virkonem albo Rapicidem.
Ten drugi jest bardzo wydajny, skuteczny i tanio wychodzi.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Właśnie ta cena virkonu jest odstraszająca! Jak pojedziemy pod koniec kwietnia na targ po pszenicę, to poszukam tego drugiego ;:333 Podsypuję raz w tygodniu Dezosanem, więc chyba nic się nie dzieje, że nie popryskałam Virkonem? Przynajmniej na opakowaniu jest napisane, że odkaża i ogranicza rozwój bakterii, wirusów i kokcydii przy takim regularnym użyciu. I ładniej pachnie w kurniku :D
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Myślę, że Dezosan w zupełności załatwia sprawę, ale Rapicid też możesz zastosować, tylko ich razem nie mieszaj.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Wow! jest pierwsze jajko czarnej olbrzymki ;:180 czekam jeszcze na przesyłkę z jajami silki rudej i kochinków, w inkubatorze było napakowane z górką, 90 sztuk kulałam ręcznie ;:173 A tu czubatki wszystkie puste...Otóż u mamy 8 Ross na czele z przewodniczką wykończyłyby koguta, najpierw feministka była separowana, a teraz jest w zamrażarce, jak kogut dorósł i chciał kryć to jej odbiło, jak jej nie ma święty spokój. I pierwsze jajko czubatusi zalężone. Nie słyszałyśmy jeszcze z mamą o czymś takim. On był ciut mniejszy, więc nie miałby szans. Kura pełna jajek musiała iść na rosół :? Dziwne.
Leghorny mają prawie pół roku, nie ma ani jajka, a katar im cieknie, na razie jestem zawiedziona.
Zgadzam się co do araukanów, wreszcie jakiś mi się spodobał ;:63 ale dostać takiego to hit pewnie. Kuszące mieć takie kolorowe jaja.
Kochinka coś tam podsiaduje na jajkach i nie zniosła żadnego 2 dni, jest szansa na kwoczkę, ale muszę się upewnić. Ktoś jeszcze czeka na potomstwo?
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Czekałem na gęsi, ale okazało się że żadne jajo nie jest zalężone :(
Gęś już usiadła i muszę kupić trochę jaj żeby je podłożyć.
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Ja jeszcze nawet jajek nie zbieram, cały czas jest bardzo zimno.
Jednak do końca tygodnia na pewno się za to zabiorę.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3180
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Rosną jak na drożdżach :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1110
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Jolek, piękne kaczuszki :)
U mnie kury nie siedzą i nie chciałabym jeszcze, żeby siadały. Jest za zimno, poza tym muszę jeszcze zrosołować starsze kury, bo jest ich na nasze potrzeby za dużo. Kogutów z zeszłorocznych lęgów było prawie... 20, zostały już ostatnie i wreszcie zapanował jako taki spokój. W tym roku nie wiem czy będę "bawiła się w lęgi". Kurnik po zimie uprzątnięty, uff, istna stajnia Augiasza, bo ze względu na mrozy tylko dokładałam na wierzch świeżą ściółkę, ale udało się i ogród też skorzysta.
pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3180
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Kaczuszki im szybciej to lepiej dla mnie :wink:
U mnie w zeszłym roku też było z własnych lęgów bardzo dużo kogutów,,rosolaków" :D
Dziś namierzyłam kwokę , myślałam że ją coś złapało bo od paru dni nie widziałam jej. W krzakach miała 23 jajka i z biedą je obsiadła. Ponieważ od wczoraj jest też druga kwoka to te jajka podzieliłam na nie 2. Co będzie to będzie :roll: Przeraża mnie tylko myśl w jakim czasie będą się legły. W wolnej chwili prześwietlę jajka i posortuję wg wielkości zarodka.
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Jest kwoczka ;:138 siedzi twardo i dostała jajka Ross, a potem je podmienię dając te pierwsze włożone do inkubatora. Pierwsza tura dzieciarni to miniaturki, w sam raz dla małej Kochinki. Zobaczymy, jakoś jestem dobrej myśli mimo zeszłorocznych porażek.
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3180
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Powodzenie, trzymam paluszki ;:215
W tym roku są jakoś późno u mnie kwoki. Zazwyczaj z pierwszym ociepleniem hasały po trawce :D
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Ano późno, ale kaczuszki już piękne są :D ja nie mam dostępu do jaj, pytam tu i tam, ale jak mają to dla siebie, może przyszłą wiosną. Czarna olbrzymka dała w tym roku 3 jaja...miałam kochiny dwa sezony i lepiej się niosły, dobrze, że dostałam kilka jaj. Kwoczusia maleńka jest taka, ale samosia, bo schodzi do jedzonka rano jak przychodzę, więc dba o siebie. Jeszcze 10 dni do klucia pierwszych dzieciaków.
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”