Witajcie.
Nic ostatnio nie pisałam bo jakoś nie mam nastroju

. W środę byłam u lekarza z dziewczynami bo rozchorowały się na całego . Mnie też coś rozbiera - katar, kaszel, chwilami podwyższona temperatura. Inhalujemy się trochę i dziewczynki mają się już trochę lepiej ale zostaną w domu jeszcze przez pewien czas. Męczy mnie już to całe chorowanie

. No ale nic. Wierzę, że to okres przejściowy

. Do wiosny pozostało już nie wiele czasu więc mam nadzieję, że w marcu/kwietniu będę mogła spokojnie wysłać dziewczynki do przedszkoli a ja poświęcę się pracom w ogrodzie. Bardzo mi tego brakuje .
Dominiko ta kalina jest bardzo ładna ale lubią ją bardzo mszyce

. To jest ten minus ale można sobie jakoś z tym poradzić. Moją będę musiała przesadzić bo postanowiliśmy wzdłuż całego płotu posadzić tuje. Dla kaliny znajdzie się inne miejsce gdzie będzie mogła rosnąć bez ograniczeń. Teraz mam już bardziej znośne temperatury . Wczoraj w dzień było około - 9 a dzisiaj -5. Noce chłodniejsze ale da się przetrwać. Dziękuję i pozdrawiam

.
Małgosiu fajnie, że zakupiłaś niecierpki bo to bardzo fajne rośliny

. Lobelii nigdy nie siałam ale dzięki Twoim wskazówkom mam nadzieję, że mi wyjdzie

. Chcę zrobić kilka kompozycji z innymi kwitnącymi w donicach. Żeniszka kupiłam tak bez przekonania ale jak już mam to wysieję. Tak, Elmshorn ma dziwny pokrój ale nie narzekam bo pięknie kwitnie

. Twojego krzaka nie widziałam ale następnym razem zwrócę uwagę.
Tulap zobaczymy jak będzie z miejscem ale część dalii chyba jednak wysieję w domu

. W zeszłym roku siałam astry i cynie do gruntu i mi jakoś nie wyszły. Wyplewiłam je albo nie wzeszły

. Bezpieczniej jeśli wysieję część w domu ale dzięki za podpowiedź

.
Lucynko nie masz wiele śniegu ale zawsze to lepsze niż nic . -5 to nie jest niska temperatura więc rośliny spokojnie sobie poradzą . Kolorowych zdjęć nigdy dosyć zwłaszcza teraz kiedy tak tęsknimy za wiosną .Dziękuję za życzenia, na pewno się przydadzą bo ostatnio z tym zdrowiem gorzej

.
Soniu tegoroczna wiosna będzie chwilą prawdy. Zobaczymy jak zakwitną mi te rośliny, które sadziłam jesienią 2015r. Mam nadzieję, że przetrwały w gruncie bo niczego nie wykopywałam. Szafirki to bardzo ładne rośliny i chciałabym by się u mnie rozrastały

. Na piwonie złapałam jakoś chętkę i postanowiłam je kupić bo one jednak potrzebują czasu więc im szybciej je posadzę tym szybciej stworzą piękne kępy. Moja Emilka wzięła udział w przeglądzie kolęd . W niedzielę miała lekki stan podgorączkowy ale bardzo chciała zaśpiewa więc pojechałyśmy. Śpiewały we trzy i dostały dyplomy oraz prezenty . Miała chwilę strachu i mówiła,że nie wyjdzie na scenę ale dała radę

. Dziękuję i pozdrawiam .
Dario mam południowe parapety ale w grę wchodzi też sztuczne doświetlanie roślinek jeśli zajdzie taka potrzeba. Mam nadzieję, że mimo wszystko dam radę dochować się chociaż kilku ładnych sadzonek. Zdjęciami piwonii zachwyciłam się ostatnio tutaj na forum u Marty . Ma tyle odmian, że głowa mała. W dodatku przepięknie pachną więc warto je mieć. Otóż to, lilie mogę posadzić w każdym momencie a one szybko urosną więc mogę sobie je podarować tej wiosny . Ja mam dopiero kilka róż historycznych posadzonych jesienią więc podziwiać będę dopiero za kilka lat jak stworzą większe krzaczki .
Ewo witaj u mnie . O tak , wkręciłam się w róże i to dość mocno

. Mam nadzieję, że one mnie polubią

. Dziękuję za rozszyfrowanie odmiany. Co do tej białej to chyba jednak będzie Winchester Cathedral bo zdarzyło się, że miała różowe przebarwienie na płatkach. O takie:
Małgosiu masz zupełną rację . Ja też myślałam, że kupię sobie kilkanaście i wystarczy ale nie

. Może to też taki syndrom młodego ogrodnika, który chce mieć wszystko i od razu. Pewnie pójdę po rozum do głowy za kilka lat kiedy one urosną i nie będzie miejsca. Róże to jednak kapryśne panny ale mam nadzieję, że poradzę sobie z ich pielęgnacją. Oby. Pozdrawiam

.
Marysiu Emilka została w domu bo chorujemy właściwie we trzy. No niestety tak wyszło. Wysiewy planuję rozpocząć w połowie lutego . Właściwie to ostatnio nawet nie mam siły o tym myśleć ale mam nadzieję, że nastrój powróci bo to w końcu mamy już drugą połowę stycznia i do wiosny coraz bliżej

. Pozdrawiam

.
Pozdrawiam i życzę udanego weekendu .