Jadziu, to fakt, ona ma całą masę liści. Zaraz pójdę w jej pełnej okazałości zdjęcie zrobić.
Tereniu, oczywiście że zbiorę nasionka dla Ciebie. Jak nie wykiełkują (bo nigdy nie próbowałam siać) to wiosną dostaniesz kawałek z korzenia.
Dzięki za nazwę łobody. U nas na wsi to sieją bo ponoć wtedy nie ma kreta. I do nas nasionka przyleciały.Ale trochę przegięła z wielkością i zabierała światło różom.
Grujecznik już cały żółty.

A jak pachnie! Pracy w ogrodzie sporo ale my tę pracę lubimy.
Ciesze się, że Ci się u mnie podoba. Zapraszam częściej.
Dziś od rana ładnie. Zdjęcia będą wieczorem bo teraz idę na sale robić wieniec dożynkowy. A wieczorem do pracy. Zakład stoi więc będę miała czas pobiegać po Waszych pięknych ogrodach.
