Zrobiłam bardzo ciepły okład i przynosi na chwilę ulgę ale po chwili ciśnienie rozwala mi czachę. Nic nie spływa

Kasiu Majeranek poszedł w ruch


Wituś Z płukania nic nie wychodzi, bo nic nie dostaje się dalej, niż czubek nosa

Bez antybiotyku nic nie wskóram.
Oczywiście w tym stanie nie pojechałam na wieś choć pogoda i temperatura doskonałe do wszelkich prac.
Powinnam wybielić drzewa owocowe, posprawdzać rośliny i pościągać okrycia ale rozsądek mi podpowiada, że nie mogę przeginać.
Może uda mi się w inny dzień lub w kolejną sobotę.
Czy u Was szpaki zostały na zimę?
Ostatnio widziałam kilka na wsi a w tym tygodniu, w pracy szalały po trawniku i zbierały gałązki. Czyżby już wiosna?
Długoterminowe pokazują jeszcze mrozik w nocy (pod koniec lutego -10) ale wiadomo- długoterminowym wierzyć nie można
