Dziękuję za pełne energii wiosenne widoczki.
Na razie musimy poczekać kilka miesięcy zanim znowu ruszymy w ogrody spragnieni powietrza i zieleni.
Oby ten czas przeleciał szybko i bez anomalii pogodowych.
Oj i u mnie szaro, buro i ponuro, a na dokładkę co chwile pada.
Ty Kochana nie strasz tą stroną 80, bo będziemy zaglądać a nie pisać i tak dotrwamy do wiosny
Te wszystkie irysy łał super ,ale Tour de Pologne
Mnie też smutno, że już koniec sezonu... Muszę się zmobilizować i jeszcze dziś pofocić to, co jeszcze kwitnie, bo szykuje się mi pierwsza noc z większym przymrozkiem i dla większości roślin będzie to już definitywny koniec sezonu 2015...
...przynajmniej Twoje wspominki będzie jeszcze można pooglądać.