MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Na razie umiarkowanie. Kiedy przygrzało słońce, koło budki był ruch ale znowu się ochłodziło i gdzieś całe towarzystwo znikło. Prawdopodobnie same samce ale szybsze toto niż ja mam refleks więc pewności całkowitej nie mam. Ciekawie było, bo najpierw startowały w górę jakby uciekały przed zagrożeniem ale potem wracały i z powrotem pakowały się przez otworki do skrzynki z kokonami. Obiecujące też że z ciekawością wchodziły do rurek w moich gipsowych i plastykowych "wynalazkach", jakby przymierzały się do lokum. Część nawiała do sąsiada który postawił przy dzielącym nas ogrodzeniu drewnianą szopę ze starych desek z różnymi ubytkami po gwoździach i śrubach. Tym go chyba udobruchały. Najpierw panikował że mam "afrykańskie pszczoły" a potem zobaczyłem jak z ciekawością przygląda się że maluszek urządza się w jakimś otworze. Miał okazję przyjrzeć mu się z bliska i udowodnił też sobie że pszczółce jego obecność "lata" koło odwłoka. Zresztą powiedział mi potem że pod podłogą w tej szopie mieszkają u niego małe trzmiele które bardzo lubi. Jednym słowem potencjalna awantura o dziką pasiekę została zażegnana. Teraz tylko czekać na wyjście samiczek. Spodziewam się ich w połowie tygodnia bo synoptycy obiecują znowu ocieplenie. Oby, bo kwiaty już na drzewkach częściowo wybuchły. Na brzoskwince obsypanej kwieciem jest trochę Peshingów różnych gatunków. Zauważyłem małe pszczółki w zebrę- podobne do Nożycówek. Moje Nożycówki na razie się nie wygryzają. Nie wiem nawet czy żyją. Rurki nadal zasklepione. Spokojnie czekam. Co będzie to będzie. A kocurowi sąsiada chyba wystawię miskę z żarełkiem na ulu żeby nie zrezygnował z posady stróża. Przypasowała mu moja konstrukcja domku dla pszczół. Ma wystający okap dla ochrony gniazd przed deszczem. Przy dobrej pogodzie kot leży na górze a kiedy pada, chowa się pod ten okap. Ma tam świetne stanowisko do obserwacji terenu, sam nie będąc szczególnie widocznym. Jest stary i wykastrowany więc nie gania bez sensu po rewirze. Zachowuje filozoficzny spokój.
https://drive.google.com/open?id=0BziQ7 ... XA0b1BHS0U
Ostatecznie domek ustawiłem na wypełnionym kompostowniku z zeszłorocznym zielskiem które już nie fermentuje i nie "pachnie" ale jeszcze lekko podgrzewa całość od spodu. Wysokość około 1.5 metra nad gruntem. Wylot skierowany na południowy zachód. Wolałbym ustawić bardziej na wschód ale wtedy nie widziałbym co się dzieje, natomiast dałbym pożywkę miejskiemu monitoringowi który czasem za firanką reguluje lornetkę.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
elraf
100p
100p
Posty: 127
Od: 27 maja 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

U mnie na oko tyle co widać przez niewielką szczelinę to więcej jak połowa wygryziona , pogoda się skiepściła i ruchu zero . Czereśnia już rozkwita pięknie widziałem już sporo samic pracujących na niej i nietylko . Oby się ociepliło bo ruch zamarł :-( .
Awatar użytkownika
MarcinP87
50p
50p
Posty: 95
Od: 10 lis 2010, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

klik pisze:MarcinP87 o kurka, piękny widok! Ile im gniazd przygotowałeś? Jedną chatkę masz na to całe stado czy więcej? Świetne pudełka takie pizza con api :wink:
Kokony były wystawione na ok pół dnia na słońce żeby ich trochę pobudzić do wychodzenia z kokonów.
W domku i w drugim rzędzie jest na razie ok 10 tys rurek. Jeszcze robię im skrzynkę z następnymi rurkami jestem w fazie cięcia trzciny.

Wczoraj padał deszcz dzisiaj tak samo zimno będzie przerwa w lotach :(
anz_anz
50p
50p
Posty: 92
Od: 22 lut 2016, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Nie było nas - był las, nie będzie nas - będzie las :)
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Dzisiaj pomimo , że temperatura wynosi coś około 10 stopni zaczęły u mnie wygryzać się samice!!! Jutro ma być podobno zdecydowanie cieplej i sporo słońca. Zaczynam podejrzewać robalki o zdolności przewidywania pogody :wink:
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Prawdopodobnie tak jest. U mnie samic nie dostrzegłem ale honorowa świta samczyków waruje już przy gnieździe i rozwija czerwone dywany na przywitanie panienek. Wcześniej po wygryzieniu gdzieś się pochowali. Jutro spodziewam się zbiorowego wesela. Dzisiaj kawalerowie bardzo niemrawi bo też u mnie jeszcze chłodno i wilgotno. W sumie dobrze że pszczoły zwlekały bo zdążyłem wykonać opryski. Mam w ogrodzie grusze które chorowały w ostatnich sezonach na czerwoną rdzę. Odkryłem w necie nowy środek grzybobójczy o nazwie ZATO. W opisie tego środka odczytałem że jest nieszkodliwy dla pszczół ale kto to wie? Szczególnie że na opakowaniu już tej informacji nie było. Wolałem nie ryzykować kiedy całe skrzydlate towarzystwo się uaktywni.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
elraf
100p
100p
Posty: 127
Od: 27 maja 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Proszę loty się zaczęły zapylanie na maxa trwa to i na wątku cisza hahaha kilka kiepskich dni było to i pochowane w rurkach głęboko siedziały ale dziś był szał jeszcze kilka samców widziałem że lata no i chrupanie w kokonach jeszcze jest więc resztek nie zbieram na razie . Praktycznie większość szaleje po czereśni która jest w odległości kilku metrów od ich domku . Dziś zauważyłem jeden obiekt różniący się od murarek i tak jakby murarki to coś odganiały hmmmm nie zdążyłem fotki zrobić bo uciekało non stop wyglądu nie będe opisywał bo namieszam musze upolować aparatem , dziś jedynie upolowałem kilka samiczek z ładunkami pyłku no i te nieszczęsne cholerne cukrówki poczuły już .....

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbi007
200p
200p
Posty: 281
Od: 15 sty 2016, o 00:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Niski, Podkarpacie, Dukla

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

U mnie dopiero się samce wykluły - ;:306 czatują przy uliku jak pies przy budzie - a miałem w nim tylko 20 kokonów i balem się, że nic z tego nie będzie - ale jest ;:138
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

U mnie trwa masowe wygryzanie, lata baardzo dużo samców, widziałem też dziś pierwsze samiczki :)
Ale rurkami się na razie nie interesują. Dziś zaczęła kwitnąć wcześniejsza czereśnia, więc spodziewam się pobudki samiczek - to u mnie taki coroczny wyznacznik ich pory :wink:

Dziś też zajrzałem do szafki w garażu, w której zostawiłem część kokonów, żeby opóźnić ich wygryzanie - jednak nic to nie dało, cała szafka była zajęta przez samczyki :wink: Jednak jak przyjdzie na nie pora to i niższa temperatura nie jest przeszkodą do wygryzania.
Po kilkunastu minutach oswajania się z nowym otoczeniem żwawo poleciały w świat :)
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
darendarski
200p
200p
Posty: 202
Od: 24 sie 2012, o 07:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Józefów k. Legionowa

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Mam dylemat, moja konstrukcja ula przewiduje kasetę wylęgową z tektury od spodu (tak że pszczoły wychodzą przestrzenią między otworkami a siatką).
Obrazek
Kasetka jest z tektury montowana od spodu i można ją łatwo zdemontować.
Obrazek

Dylemat to czy jak już się wszystkie wygryzą to mogę bezpiecznie usunąć resztki kokonów/ całą kasetkę ? Mam obawy że jest to miejsce (pod klockami z otworami) gdzie przeczekują kiepską pogodę?

A jeśli miał bym im sprzątnąć to czy lepiej to zrobić w czasie pełnej aktywności (gdy większość jest w terenie) czy lepiej wcześnie rano ryzykując ze zniszczę im sypialnie w czasie snu?
Czy jak usunę całkowicie kasetkę to samice nie odbiorą tego jako zmianę negatywnie wpływającą na rozpoznanie miejsca wylęgu (do którego są przywiązane) ?

Pozdrawiam
Darek
P.S. U mnie na razie wygryzły się głównie samce - w górnym prawym rogu siedzi chyba już jakaś samica czekając na pogodę i kwiaty (na razie forsycja i mirabelka).
Awatar użytkownika
DaniM
100p
100p
Posty: 119
Od: 18 sty 2010, o 20:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

darendarski pisze:czy jak już się wszystkie wygryzą to mogę bezpiecznie usunąć resztki kokonów/
Witaj, zasadniczo to jest nawet wskazane aby resztkę kokonów usunąć. Pozbywasz się różnych chorób, wirusów a nawet jakiś larw"
darendarski pisze:A jeśli miał bym im sprzątnąć to czy lepiej to zrobić w czasie pełnej aktywności (gdy większość jest w terenie) czy lepiej wcześnie rano ryzykując ze zniszczę im sypialnie w czasie snu?
Czy jak usunę całkowicie kasetkę to samice nie odbiorą tego jako zmianę negatywnie wpływającą na rozpoznanie miejsca wylęgu (do którego są przywiązane) ?
Ja proponuję ci to zrobić podczas pełnej aktywności.

W zeszłym roku mialem około 70% nie wygryzysionych kokonów, dlatego w tym sezonie co kilka dni sprawdzam stan kokonów, chce poznać przyczynę takiego stanu ( pogoda temperatura, wilgotność)
Wczoraj dokonałem przeglądu kokonów, usuwałem wygryzione, liczyłem i robiłem to w pełni aktywności.
Kompletnie im to nie przeszkadzało, chodziły mi po rękach, zero stresu.

Natomiast jeśli zaglądałem czy zblizałem się do ula wiieczorami gdy siedziały w rurkach to jakby były wtedy bardziej czujne i nieufne.
Pozdrawiam serdecznie Daniel.
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Uzupełnię powyższe pytanie:
Czy jest jakiś powód dla którego trzeba usuwać kasetkę wylęgową? Czy nie można zająć się porządkami podczas jesiennego wyjmowania nowych kokonów a teraz pozostawić pszczoły w spokoju?Można by na przykład tylko zaczopować lub zakleić otwory wylotowe żeby po wylęgu nic tam nie zaglądało. Pytam o to bo u mnie na przykład wszystko jest dość ściśle upchane a dla usztywnienia dodałem ile wlezie pojedynczych rurek. Wyciągając kasetkę mógłbym zrujnować ten domek z kart. Jakoś nie pomyślałem podczas montażu że będzie z tym problem bo to moje pierwsze doświadczenie z pszczołami :oops:
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
DaniM
100p
100p
Posty: 119
Od: 18 sty 2010, o 20:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Nie ma żadnego takiego powodu aby trzeba było przeprowadzać tą czynność.
Jest ona wskazana ale nie konieczna. Tak jak piszesz bezproblemowo wystarczy zakleić otwór wlotowy, tylko nie za szybko.
No i pod warunkiem że masz tam tylko kokony murarki. Jedyny problem jaki będziesz miał to nie bedziesz wiedział jaki wystąpił u ciebie stan wygryzienia.
Pozdrawiam serdecznie Daniel.
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Niektóre z takich pozostałych kokonów mogą zawierać zamiast osobnika murarki larwy pasożytów typu M. Obscurus, które mogą wyfrunąć w świat.
Ale nie przejmowałbym się tym zbyt mocno, u mnie to są naprawdę marginalne ilości. Więc nie ruszałbym już tego, a pomyśl o jakiejś przybudówce na kolejny sezon :wink:

Ja osobiście praktykuję usuwanie pozostałości wygryzionych i niewygryzionych kokonów, akurat moja siedziba ma osobne wnęki na pudełka z kokonami, które można łatwo wyjąć. Lubię też wiedzieć ile ich się nie wygryzło.
Na bieżąco usuwam wygryzione kokony, natomiast te pozostałe pełne utylizuję dopiero w maju, w pełni sezonu murarkowego. Z poczynionych przeze mnie obserwacji wynika, że jeszcze przez nawet 2 tygodnie od "szczytu" wygryzania samic, pojedyncze murarki mogą się wygryzać z tych pozostałych kokonów.
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2617
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Osobiście skusiłem się na formatkę ze styroduru i nie wiem co to będzie dalej , mam dwa ule jeden z trzciną a drugi z formatką . Póki co ciężko coś wywnioskować ponieważ pogoda jest kiepska i mało co lata nie mówiąc już o wylęganiu , ale samice przy formatkach strasznie długo latają zanim się zdecydują wejść do otworu - nie mają tego problemu z trzciną .....
Nie wiem czy to był dobry pomył z kupnem , ale poczekam i zobaczę co będzie na końcu sezonu....
Póki co mam wielką ilość pełnych kokonów i zastanawiam się czy to dobry znak....

Dodatkowo zrobiłem domek dla trzmiela , wypełniłem mchem i poszarpanymi ręcznikami papierowymi - złapałem panią trzmiel ( tak sądzę :;230 ) i wsadziłem na całą noc do budki - chciałem być gościnny ....rano już nie było po niej śladu ;:306
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”