Olu wiem ,wiem że trudno nam dogodzić,zimno-źle,pada-źle,gorąco -żle,ale czy nie może być normalnie ,a nie z zimna zaraz w tropiki?no i żeby trochę popadało,najlepiej w nocy
Marta ja granulki non stop sypię,M kupił też jakiś płyn którym ziemię wokół roślin popryskałam ,w skladzie są zapachy których podobno nornice nie lubią,piszę podobno bo moje chyba jednak odporne na te zapachy
dzisiaj na działkę dopiero po trzeciej pojechaliśmy ,a i tak było gorąco,że tylko w cieniu można było siedzieć albo coś zrobić no i litry napojów mieć przy sobie,wieczorem trochę podlaliśmy,tyle co wróciłam do domu ,na marketowych różyczkach pojawiły się plamki na liściach ,czy teraz czymś popryskać ?