Dzisiaj chciałam Wam pokazać różę, która mnie w tym roku zachwyciła, a o której rzadko na forum czytałam to LD Braithwaite. Sadzona w ubiegłym roku razem z W.Shakespeare i M.Wood, Golden Celebration i Graham Thomas.
W poprzednim roku kwitła dwa razy, ale raczej skromnie, za to w tym roku zbudowała piękny krzaczek o sztywnych łodygach, kwiaty ogromne , jestem nią zachwycona. Trafiła do mnie w zastępstwie Falstaff, którego nie było w szkółce, ale nie żałuję, bo to naprawdę piękna róża.
Oto LD Braithwaite z dnia dzisiejszego
Kwiat złamany pod własnym ciężarem, trzeci z kolei
Ten sam kwiat włożony w rolkę dużego ręcznika Expert kuchennego
Chyba tylko tak mogę pokazać jego rozmiary, bo na krzaku raczej tego nie widać.