Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz.1

[Senior]

Ja przestałem okrywać aktinidie. Trzy lata temu zabezpieczyłem je przed przymrozkami (mam nawet gdzieś zdjęcie). Ponieważ rosną one rozciągnięte na płocie to w dwójkę przerzucaliśmy agrowłókninę, następnie boki i dół spinaliśmy drucikami. Zrobiliśmy 6 warstw. Kilka gałązek z pączkami kwiatowymi włożyłem do woreczków śniadaniowych które wypełniłem świeżo ściętą trawą.
Pomimo 6-ciu warstw agrowłókniny wszystkie listki i pączki kwiatowe przemarzły za wyjątkiem tych w woreczkach. Aktinidie odbiły z uśpionych pąków, lecz były bardzo rzadkie.

[phantom]

U mnie straty rzędu 20-30%, co ciekawe głównie pędów które wyglądały na wegetatywne. Co jeszcze ciekawsze o ile na dole straty są równiejsze (i większe) to już wyżej jest po prostu szachownica, z dwóch pędów rosnących dosłownie 5cm od siebie jeden zmarzł, drugi nie, albo z czterech na jednej łodydze zmarzły dwa środkowe...



Na szczęście większość pąków się uchowała, dziewicze kwitnienie Issai niemal na pewno się odbędzie.

[seedkris]

Osłonę wczoraj musiałem zdjąć bo mocno wiało. Po dzisiejszej nocy przymrozek dobił całą resztę. Wygląd jest nieciekawy. Wszystko czarne, wisi i macha się na silnym wietrze. Co teraz zrobić z tym fantem? Brać drabinę i usuwać te czarne farfocle? Czy może lepiej skrócić o kilka metrów w celu odbudowy nawach koron? Może nowe, silne pędy dadzą trochę odporniejsze przyrosty?

[Tomala3d]

Ja bym na razie poczekał. Mi jak zmarzły że dwa tyg temu to wyglądało to strasznie, wszytko co było zielone zrobiło się czarne. Po dwóch tyg wszystko zrobiło się znowu pięknie zielone, po to żeby znowu zmarznąć na czarno.

[Senior]

Za kilka dni wszystkie przemarznięte gałązki uschną i łatwo dadzą się usunąć poprzez pociągnięcie dłonią po grubych gałęziach. Ja nie przycinałem gałęzi, poprzez przycięcie nie urosną nowe bardziej odporne na mróz.

[Grigor]

@phantom U mnie na jednej ostrolistnej też zrobiło na 2 pędach, a obok druga rośnie i jej nic nie jest.

[berthold61]

Namieszali nam w głowach tymi wynalazkami a my barany czekamy , jesienią idą pod łopatę i na nieużytki , w ogrodzie tego nie chcę widzieć , w zamian winogrono bo to pewniaki .

[Masele]

Ja wschodnia Polska 100 km od Warszawy
I vitikiwi w ogóle nie osłonięcie i czarne może 1% pędów
a issai mam tak trochę owinięte na wiacie włókniną ale nie jakoś super szczelnie i też czarne może z 1 %

[seedkris]

U mnie na jednej metalowej konstrukcji aktinidie + winorośl. Minikiwi poległo a winorośl Swenson Red pięknie się rozwija.

[Reposit-11]

A u mnie mini kiwi przetrwało przymrozki. Pod ścianą mu dobrze. Szkoda że tylko męski zakwitnie, bo żeński za młody.

[Jarzab]

A na plantacjach u nas jakie odmiany rosną ? I jak sobie poradziły wiosną ? Ktoś wie ?

[Senior]

Nie słyszałem aby w Polsce były plantacje aktinidii.

[Reposit-11]

A ja słyszałem Cały towar jedzie do Niemiec i Francji, pakowany podobnie jak borówki amerykańskie.
W tym samym programie (ale nie pamiętam czy ten sam plantator) było o uprawie towarowej... mirabelek. Też wszystko jedzie na zachód bo w Polsce nikt nie docenia takiej małej śliwki
Niestety nie wiem jak sobie poradził w związku z przymrozkami, w końcu można uruchomić zraszacze albo palić parafinę jak winiarze z zachodu

[malopolanin]

Plantacja jest na pewno w miejscowości Bodzew koło Grójca

[Reposit-11]

A w galerii widać że krzewy są strasznie oblodzone, przy czym w tle drzewo niema śladu lodu - ochrona za pomocą wody