Sałata,odmiany,wysiew, uprawa,wymagania, problemy cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
orlik755
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 paź 2012, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2

Post »

Nie mam Amisha, mam Ucho Diabła, Evridikę, Forellenschluss, Australische Gele i te, co wyżej. Gdy dodam moje stare, dostępne w naszych sklepach, i te, które siostra zapowiada, że wyśle, to już się zastanawiam, kto to przeje. Chyba, że będę rozdawać sąsiadom, na co, po tegorocznych doświadczeniach nie bardzo mam ochotę (oddawałam spore nadwyżki ogórków i cukinii bezrobotnej sąsiadce, samotnej matce z dwójką dzieci, żeby miała na bieżąco i porobiła sobie słoiki na zimę, dopóki nie natknęłam się na nią przy śmietniku jak wyrzucała dużą siatę pożółkłych i podgniłych ogórków. Gdy zdziwiłam się, że nie porobiła sobie zapasów na zimę, oświadczyła mi beztrosko, że ona "nie lubi się w tym babrać, tyle z tym roboty, ona woli sobie kupić gotowe ukiszone w sklepie").
A sałat to chyba nie będę wysiewać wszystkich naraz, tylko stopniowo po kilka z każdego gatunku.
Awatar użytkownika
lunatyk
200p
200p
Posty: 435
Od: 23 maja 2015, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kraina Biesa i Czada

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2

Post »

Nie znam się na sałacie , ale zawsze jak posadziłem miałam cztery liście na krzyż , nigdy główki
w czym problem , w odmianie , zawsze nasiona były kupione w sklepie .
We włoszech widziałem pole z sałatą , extara główki były jak małe kapusty , ładowali dziennie tira sałaty , przyglądając się z boku byłem w szoku .
Awatar użytkownika
PaulaPola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1957
Od: 26 mar 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2

Post »

Sałata lubi dużo wody, i potrzebuje światla do wiązania główek. Miałyśmy też z Amanitą takie przypadki że wczasie tegorocznej suszy i upałów, sałata staneła w miejscu. Ruszyla z kopyta na wrzesień-październik :D
Awatar użytkownika
lunatyk
200p
200p
Posty: 435
Od: 23 maja 2015, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kraina Biesa i Czada

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2

Post »

Rok był suchy , opadów mało więc możliwe że nie chciały rosnąć .
Dla mnie sałata musi być zielona nie jakieś tam wynalazki ;:306
może być ta postrzępiona byle zielona i z główką , może podpowiecie
jakie polecacie odmiany m bo sam nie wiem co to było ostatnio .
Co do tej w Itali to pole było nawadniane + pewnie jakiś nawóz w płynie
tak podejrzewam , ziemia czarna jak torf , a pole zaraz koło samej autostrady .
Pryskali z helikoptera też byłem w szoku jak to zobaczyłem .
Awatar użytkownika
PaulaPola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1957
Od: 26 mar 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2

Post »

Z masłowych polecam Sabę a z listkowych strzępionych Salad Bowl. :D
orlik755
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 paź 2012, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2

Post »

Dla mnie każda sałata z własnej grządki jest dobra, ale, wiadomo, każdy ma swoje ulubione. Ja nie będę na razie nic polecać, bo sałatę zaczęłam dopiero uprawiać w tym roku i nie mam aż takiego rozeznania.. Lubię urozmaicenie na talerzu, dlatego chcę mieć w przyszłym roku kilka sałat kolorowych, nie tylko zielone. Co do wielkości główek to, faktycznie, ta wiosenna była większa od jesiennej. Główki były dość duże, nie takie olbrzymy jak te sklepowe, ale też dorodne. Nie dałam im, co prawda, za długo rosnąć, bo były szybko konsumowane. Nie były sadzone w jakiejś bogato nawożonej ziemi, nie planowałam sałat, dość późno zdecydowałam się coś posiać (zachęcona fotkami naszych Koleżanek) i nie przygotowałam im grządki, wetknęłam po prostu przy skrajnym rządku truskawek. Niczym je nie dokarmiałam, ani dolistnie ani doglebowo, tylko podlewałam. A mimo to ładnie urosły. A smak takiej sałaty, dopiero co zerwanej z grządki, jest nieporównywalny z badziewiem marketowym. Nie "pasują" mi te wypielęgnowane olbrzymie sałaty z marketów, za każdym razem zastanawiam się ile wpakowano w nie nawozów i ...rezygnuję z zakupu.
Jeszcze, w odniesieniu do mojego wcześniejszego wpisu, pomyliłam się. Pisałam, że sałata lodowa mi nie wyszła na jesieni, a chodziło mi o sałatę pekińską, to pekinka mi się nie udała. Lodową miałam na wiosnę i była przepyszna.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10780
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2

Post »

Orliku popieram rozdawnictwo jest strasznie demoralizujące , a poza tym obdarowany nie wie ile pracy zostało w to włożone.Ja tak mam z rozsadami niby o nie proszą a obchodzą się z nimi po macoszemu . ;:oj
O tej Amish napisałam bo się jej opisami zachwyciłam jak kiedyś Kozulowej ,że pięknie odrasta ,w smaku delikatna jak wybielana masłowa .
Ja samosiewki sałat z działki pozbierałam i posadziłam w tunelu ,wyglądają dobrze ,zobaczymy jak przezimują .
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2984
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2

Post »

orlik755 pisze:Dla mnie każda sałata z własnej grządki jest dobra, ale, wiadomo, każdy ma swoje ulubione. ... Nie były sadzone w jakiejś bogato nawożonej ziemi, .... A mimo to ładnie urosły. A smak takiej sałaty, dopiero co zerwanej z grządki, jest nieporównywalny z badziewiem marketowym. ....
I tu jet cały sens sadzenia własnej sałaty :D . Smak naszej sałaty nieporównywalny ze sklepowymi, a nie wolno dawać pod sałatę zbyt bogatej ziemi, bo łatwo chłoną azotany i będą szkodliwe, jeśli się przesadzi z nawożeniem.
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Amanita
---
Posty: 2043
Od: 22 lis 2010, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2

Post »

Mnie się ta sałata Amish Deer Tongue spodobała tak bardzo, że aż zamówiłam ją sobie z USA, i nie żałuję :) Bardzo mi posmakowała. Wysiałam porcję na zbiór jesienny, tak wyglądały kilka tygodni temu. To moja ulubiona sałata z tego sezonu, razem z Sucrine.

Obrazek


Co do wielkości marketowych sałat; ja swoje sadzę w ziemi z dodatkiem swojego kompostu i jedna z sałat urosła mi w tym roku taka bycza, ze nawet w marketach takiej nie ma :D Lodowa, piękna, ogromna! Tylko niestety w środku nie dość, że zamieszkały mszyce, to jeszcze zaczęła gnić od środka :( Szkoda, podejrzewam, że trafiła na miejscu na jakąś 'żyłę złota' w ziemi :lol: bo jej sąsiadki z takiej samej odmiany były normalnej wielkości :D

Tu na 2 zdjęciu widać, która to ta bycza :wink:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p5263369
pomidormen
1000p
1000p
Posty: 1779
Od: 26 sty 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2

Post »

Sucrine jest the best. Też ją mam.
orlik755
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 paź 2012, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2

Post »

anulab, życzę Ci powodzenia z przezimowaniem sałat. Ja, niestety, nie mam tunelu, toteż niedobitki, niedorostki jesiennych sałat, wyrwałam i skonsumowała je świnka morska, razem z gorszymi listkami dorosłych sałat. Ale natchnęłaś mnie: myślę, żeby wykopać kilka moich pekinek i wsadzić je do stojących długich korytek na balkonie, nie ma na razie mrozów, a na noc zawsze mogę je zabrać do mieszkania. Wiem, wiem, napiszecie, że nie opłaca się skórka za wyprawkę. Przecież teraz tyle dorodnych sałat w sklepach... Ale ciekawi mnie smak takiej własnej pekinki (podobno nieporównywalny z tymi sklepowymi, tak jak smak własnych pomidorów z marketowymi), na działce nie ma ona obecnie szans na prawidłowe wyrośnięcie, a balkon mam duży i zaciszny, 13 metrowy, taka głęboka loggia, tylko 30 cm wystaje nie osłonięte, może się uda.Co do Amisha, jeśli Ci na tej sałacie bardzo zależy, to skontaktuj się z Amanitą, może parę nasionek jej zostało. To naprawdę bardzo życzliwa osoba.
ostatnia szanso, Amanita, dzięki za podpowiedzi, że sałat nie powinno się specjalnie nawozić, bo kumulują azotany, już zaplanowałam grządkę na przyszły rok, a zapomniałam o kompoście, a mam go sporo, mam 4 usypane pryzmy na których sadzę dynie, to część na wiosnę podsypię pod sałaty.
Co do innych gatunków (pomidormen chwali Sucrine) to na razie pozostanę przy tym, co mam. Zobaczę jak mi wyjdą w przyszłym roku.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10780
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2

Post »

Orliku już poprosiłam Dominikę o Amisha ,mam nadzieję że pamięta. W tym roku po raz pierwszy posiałam pak choy .Rośnie dość szybko i bezproblemowo ,lepiej niż pekińska .Teraz szukam przepisów jak ją jeść . :oops:
Sałatę przy większym ochłodzeniu mam zamiar okryć włókniną .To taka mieszanka różnych rodzajów,jest tam też i zimowa .
Dominiko dopiero zauważyłam ,że pisałaś o problemie z sałatą ,że zagniwała od środka .To mógł być niedobór wapnia ,takie objawy mogą też być i u kapusty pekińskiej ,oprócz tego mogą zasychać i brązowieć liście. Fachowo się to nazywa tipburn .Czasami trochę prysnę wapniem tak profilaktycznie.Najczęściej to występuje przy zaburzeniach w gospodarce wodnej.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2

Post »

Kawałek grządki z sałatami posianymi późnym latem, ważne że na kanapkę i do obiadu starcza :roll: .

Obrazek
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
vibana
200p
200p
Posty: 263
Od: 22 lut 2014, o 17:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2

Post »

Próbowałam siać sałaty różne, w różnych porach roku - nie bardzo chciały rosnąć. Nie mogę im zapewnić stałego podlewania. Chcę spróbować odmianę ozimą, czytałam, że takie są i to dostępne w sklepach, ale nie opisane jako ozime. Czy moglibyście coś poradzić?
Nie wolno w lesie kląć, kapelusz trzeba zdjąć
Pozdrawiam Violetta
Amanita
---
Posty: 2043
Od: 22 lis 2010, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2

Post »

Odmiany sałat ozimych, które są u nas dostępne to np. Nansen (PlantiCo), Meraviglia D'Inverno (Legutko), Zina (Spójnia), Mirage (Polan, Toraf), Winter Butterkopf (Lobelia II). Wszystkie są chyba masłowe :)
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”