Reniu - jeszcze raz dziękuję za wyjaśnienie zbioru dynii

.
No fakt, przesadziłam troszkę z tym autobusem, bo o piątej rano już w tym autobusie siedzę

, jeśli nie jadę autkiem. Bo jak autkiem to często się zdarza, ze o 5 już jestem na miejscu....
Do późna jestem w ogrodzie, stale coś jest do zrobienia, ale właśnie tak najchętniej odpoczywam - stąd te różniaste pory na FO, które dla mnie odpoczynkiem także jest miłym. Z tą różnicą, że jak jestem w ogrodzie to tylko tam buszuję, ale jak na FO to robi się w tym samym czasie setki także innych czynności. Bo np. dużo szybciej gotuje się ryż jak siedzę na FO
Madziu -
Argeneta początkowo miała czworaczki ale widzę, że zaczynają się zlewać ze sobą....
Rosną w siłę
Przez dwie noce było bardzo zimno, myślę, że lekko tylko powyżej zera, ale nie ścięło ich, mam nadzieję, że szybko takie chłody się nie powtórzą....
Ewuniuś321 - brzoskwiniowa to ta największa (obecnie najszersza i najwyższa). promienie swoje koloruje od niechcenia, ale nie wiem od czego to zależy, ze raz ma mocno czerwone a raz właśnie silnie zielone - widać stale bardzo lubi się przebierać.
Mam rozetkowe, bo loczkowanych wtedy jak kupowałam nie było. Ale na pewno i te drugie będą u mnie gościły.
Ja wprawdzie nie liczyłam na az taki przyrost, może dlatego ejstem tak zaskoczona... Ale maleńkie jakby pozostały to i tak bym je podziwiała.
A Twoje się już przebarwiają - super!
