Sabinko takich wolnych miejsce mam jeszcze kilka

a zaglądanie do ciebie sprawia ,że jako towarzystwo dla wiązu marzą mi się różyczki
Kasiulka no zapchałam parapety na maksa,a na ogród zimowy nie mam szans

co gorsza towarzystwo rozrasta się ,doniczki coraz większe i ból głowy gdzie to zmiejścić też rośnie
Kasiu widziałam u ciebie nowe zakupy skrętnikowe

ale bardziej zazdroszczę ci nowych krzaczorków ,zwłaszcza klonu i magnolii

dzięki za propozycję z cedrem ,ale koło domu nie mam na niego miejsca a na łące mąż równa teren ,pryska ,przeoruje ...nic nie ma szans tam rosnąć w spokoju,kiedy pan i władca wjeżdża ciężkim sprzętem,ale może kiedyś uda mi się fajnie ogarnąć także ten teren
Moniś kochana

tak jak napisałam takie szkółki traktuję raczej jak inspirację ,fajnie było by mieć od razu taki efekt łłłałł

ale ceny zaporowe
Ciepełko cieszyło u mnie raptem przez dwa dni ,więc prace ogrodowe na półmetku

dziś mam wolne ,ale zimno potworne więc ogród musi poczekać

Dziewczynki kochane poradżcie coś na wyłażący mi wszędzie na rabatach mech,można toto jeszcze wapnem podsypać?

Pstro listne floksy

Chyba w tym roku będę mieć narcyzy

Smagliczki wyczesane z suchych liści czekają w gotowości na ciepełko

Moja własna od nasionka wyhodowana

Niebieskości od Ewy już w różnych miejscach ogrodu ,z nadzieją na więcej błękitu za rok

Pierwsze wiosenne doniczki
