Jesień maluje wiejski ogród

[bwoj54]

Marysiu!...witam i pozdrawiam niedzielnie. W temacie kretów nie będę za wiele wypowiadała się...bo niestety nie mam na nich sposobu. Próbowałam przepędzić je różnymi sposobami...jednak udaje się tylko zmniejszyć ich populację....to co upoluje nasza cudowna Imka. Milego dnia, słonecznego...bez opadów.U nie właśnie zaczęło z góry "siąpić"

[survivor26]

A u mnie ani kretów ani nornic... może ta glina taka zbita, że nawet zwierzątka nie dają rady się przebić? Zachody równie piękne jak wschody, a to pierwsze zdjęcie to prawie jak zachód słońca na sawannie

[Maska]

Irenko no cóż można powiedzieć, że chrabąszcze to też bracia mniejsi a na pewno pokarm dla nich. Ja na pewno nie mam pięknego trawnika, ale chcę jedynie skierować naszych braci czarnych w kierunku również sąsiadów. Cóż jeden ma trawy większe ode mnie a drugi leje chemię i to jest jego sposób Z tego co czytam kupie sobie tego odstraszacza na baterię słoneczną i wsadzę w kopce te nadśmierdziałe śledzie i poczekamy do wiosny.
Alicjo masz piękny ogród, a że teraz bardziej naturalistyczny to nie ma się co dziwić, bo masz ważniejsze sprawy na głowie. Piesek taki u mnie znalazłby się, ale siedzi o wolierze bo jak chodził wolno, to nie miałam myszy czy kretów ale i nie miałam roślin tak potrafił skopać ogród, a najważniejsze że uciekał na dalsze polowania na kury sąsiadów i na zwierzęta do lasu Miałam dwa łowne koty ale też je załatwił i jest jak jest Pozdrawiam Cię serdecznie
Bogusiu witaj witaj! u mnie wieczorem i w nocy bardzo lało bo kałuże stoją i w różnych naczyniach widać sporo wody
O kretach pewnie będzie już dość, bo powiedziano wiele ale za pewne nie wszystko Pięknej niedzieli i święta!
Pati taż u mnie taka sama glina to chyba u Ciebie blisko ulicy i drgań może nie wiem? Póki co ciesz się z tego i ciiiii! bo usłyszą i przyjdą Już kiedyś Ewa w zwróciła uwagę na zdjęcie bambusa w słońcu, że wygląda jak z innej strefy klimatycznej ...no to teraz pstrykam

[zielonajagoda]

Kreta miałam na działce w ciągu trzech lat tylko jednego i zrobił tylko jeden kopiec, poszedł sobie do sąsiadów, nornic również nie mam, bo po posesji łażą koty moje i nie moje, nie uchowałaby się ani jedna, no chyba że jakaś samobójczyni. Myślę że na przyrodę nie ma sposobu, no można ją zniszczyć doszczętnie, niszcząc zarazem siebie. Może te ultradźwięki czy co to tam sprzedają , pomogą Ci Marysiu uporać się z problemem, to przynajmniej jest mniej inwazyjne od środków chemicznych. Miłej i słonecznej niedzieli

[Darmokot]

Przepraszam ,jeszcze raz się wypowiem, ja też się miałam straty przez nornice. Młoda jabłonka w połowie lata zwiędła,okazało się korzenie znikły,potem wiśnia .
Przez jedną zimę prawie wszystkie cebulowe straciłam ,pierwszy zakupiłam aparat na baterie szybko się zużył.Teraz mam na zasilanie słoneczne działa już kilka lat
Myślę ze życie nie polega na pięknym trawniku, można inaczej rozwiązywać te problemy i dać żyć naszym braciom mniejszym .Oby pędraki nie zawładnęły naszymi ogrodami.

Irenko Mogłabyś podać podać jakieś namiary na ten buczący aparat? Jak zobaczyłem co wczoraj zrobił to nie zamierzam mu darować, dostałem piękne funkie z darów z Forum, funkie leżały wykopane a pod spodem ogromny kopiec Ponadto wyżera mi dżdżownice, których staram się mieć jak najwięcej a pędraków nigdy nie miałem wiele, w poprzednich 2 latach nie miałem ani 1 kreta ani innych stworzeń niszczących. Już widzę nowe kopce na trawniku a nie po to go tyle lat robiłem (bo był odnawiany) żeby teraz sobie krety go niszczyły.
Proszę jeśli możesz podaj też cenę tego urządzenia.
Znów nalało 28 litrów Gleba mocno nawodniona , rośliny powinny lepiej zimę przetrwać, choć za ocieplanie jeszcze się nie biorę.

[Maska]

Iwonko co ogród to inne problemy ! ja też chciałabym mieć koty w ogrodzie ale nie mogę
Nie wiem czyja to wina (już nie Loli), ale w ogóle dużo więcej było kotów w okolicy i również ptaków (szpaków!).
Musi to być wina jakiejś chemii przez dwa lata w ogrodzie nie chodził żaden kot, a w tym roku miałam zaledwie parę szpaków. Mało ich w ogóle przyleciało, a teraz jeszcze widzę grasujące sójki
Michale ja miałam podobne przypadki i póki rośliny są młode nie rozrośnięte to te kopce je likwidują Ja na szczęście nie walczę o idealny trawnik, bo raczej go zlikwidowałam robiąc rabaty w słońcu, a reszta trawnika jest ścieżką przez ogród. Wody w ogrodzie mam bardzo dużo!

[Darmokot]

Marysiu Chcesz szpaki? Mam nadmiar, podeślę w czerwcu pocztą Ptactwa wszelkiego u mnie dostatek. Nawet w tym roku dzięcioły się pojawiły.

[zielonajagoda]

Marysiu, u mnie jest trochę inna sytuacja z tymi kotami, obok mam posesję którą jest remontowana już od 10 lat i na moje oko przez następnych 10 skończona nie będzie nikt tam nie mieszka, prędzej się zawali, następna stoi na sprzedaż również nikt tam nie mieszka, za to w obu są pomieszczenia gospodarcze, więc idealne schronienie dla dzikunów, właściciele posesji nie poczuwają się do opieki nad małymi mieszkańcami ich posesji i stąd moje problemy, czasem są tak głodne że wyganiają kury od miski żeby zjeść moczony chleb czy gotowane ziemniaki, i każda z Was dałaby jeść takim biedakom. Wiem jedno, jeśli uda mi się wydać te kocięta, to w styczniu zaczynam wyłapywanie, znam je wszystkie, osiem muszę wysterylizować i choćbym nie dostała ani grosza z TOZu to spod ziemi wykopię kasę i je posterylizuję. Amen.

[Maska]

Michale zobaczymy co będzie na wiosnę może Twoje same do mnie przylecą , także na razie nie wyłapuj i nie przywoź
Dzięcioły mam cały czas i to ile przynajmniej dwa rodzaje
Iwonko nasz dom przed kupieniem był azylem dla dzikunów. Jeden z balkonów ....
posesja była zrośnięta bo poprzednicy to też były dzikuny Taką akcję sterylizacji tylko na swoich działkach przeprowadziła Irenka (patrz wyżej), ale już miała w tym roku małe kotki. Możecie porozmawiać o zaradzeniu problemowi

[Fraszka_1]

Śliczny był przedwczoraj zachód Słońca

[ewa w]

Wow 1 i 2 fotka no brak słów jest gdzieś obok dom na sprzedaż
wielkie brawa za takie ujęcia

No właśnie ????

[alicjad31]

Marysiu dziękuję ci bardzo za miłe słówka

[lora]

Maryś dopiero zobaczyłam ..piękne zachody a 1, 2 zdjęcie cuuuudowne...
a co do kretów...nalewkę z czosnku robię wlewam do dziury a potem kopiec tłukę starą patelnią ...
na pewien czas wyniosą się ...nie lubią smrodu i hałasu... ale potem znowu wracają ....he, he

[zielonajagoda]

Lora super pomysł , chciałabym zobaczyć tą akcję z patelnią

[adamiec]

https://www.google.pl/#q=urzadzenie+solarne+na+krety
To jest adres wszystko na krety.
Ja kupiłam w moim ogrodniczym sklepie, kosztował około 70 zł. Pamiętajcie że zaraz od ręki nie znikną, urządzenie musi dobrze im się narazić i po niedługim czasie wyniosą się ,moje nornice poszły sobie na dalsze działki. Odpukać, mam z nornicami spokój.