Dzień dobry
W nocy porządnie u nas popadało, od rano jest rześko i przyjemnie i do tego mam dzisiaj wolne więc humorek mi dopisuje niezły

chociaż już mi M. podniósł z rana ciśnienie bo pojechaliśmy do LM po styropian do ocieplenia sufitu altanki i właśnie przywieziono dwa regały roślin z magazynu

Zdążyłam zobaczyć róże miniaturki, storczyki, skrętniki po 14,90 i cudne bugenwille po 36,90

i chyłkiem leciałam obczaić drugi regał gdy rozległ się wrzask na cały LM - Monika zostaw te chwasty

No i co - musiałam iść bo M. się spieszył do pracy ale ze łzami w oczach bo takie cudeńka były, że aż szkoda że nie dało się zapuścić nosa w doniczki

Ale w drodze na działkę M. widząc moją nadąsaną minę powiedział że podjedziemy w poniedziałek i będę mogła się pogapić do woli
Zaraz ruszam do kuchni bo dzisiaj mam dzień gotowania - zakiszę MOJE ogórki, ugotuję leczo, zrobię ketchup z cukinii i pewno zabiorę się jeszcze za sprzątanie. Ładne mi wolne
Agatko - WOW, ile pochwał na raz, aż mnie mile połechtało na serduszku

kochana jesteś mordeczko

Specjalnie dla ciebie Kropka i Albercik przesyłają całuśne pozdrowienia
Aguś - porzeczki jeszcze są, na pewno się załapiesz na porcyjkę na ryneczku

A angielki traktujemy tak jak zwykłe pelargonie tylko nie lubią za dużo deszczu i mają przerwy w kwitnieniu
Marylko - Nerysa też mam nie za dużą sadzonkę ale pokazał już 3 kwiatki

trzymam kciuki za Twojego

a domek kochana to nie mieszkalny tylko działkowa altanka więc ilość parapetów mi się niestety nie zwiększy
Mirko - też zakochałaś się w skrętnikach? A poradzisz sobie z ukorzenieniem listka?
Tesiu - dziękuję

staram się
Madziu - wychodzi na to że my strasznie kochliwe jesteśmy

buziaczki
Kawa zaliczona, fo zaliczone - czas ruszyć do kuchni. Miłego dzionka
