Ogródek Robaczka cz. 4

[majka411]

Ja też bym je ciachnęła, może być to cięcie sanitarne one się sypią, bo już pora iść spać. Dużo Ci jeszcze do wsadzenia różyczek brakuje

[robaczek_Poznan]

Brakuje jakieś 30 sztuk, ale dołki wykopane. Część ma być w przyszłym tygodniu, reszta w kolejnym. Do końca listopada powinnam się uwinąć

[Margo2]

Pogoda Ci sprzyja. Jeszcze ma być na plusie. Jak dołki wykopane to najgorsze za Tobą.
A dlaczego nie jadasz rogali? Odchudzasz się?

[ewamaj66]

Nie zdążyłam powiedzieć, że można je ciachnąć Nie za krótko, wtedy nic się im nie stanie W ogrodzie uskuteczniałam tylko spacery, bo się dało, konkretniejsze zajęcia planuję na jutro.

[robaczek_Poznan]

Gosia, ja w zasadzie nie jadam słodyczy, bo nie lubię Te rogale są strasznie słodkie, zupełnie nie dla mnie. Ale M nadrabia za mnie, ja mam inne grzechy
Ewa, ciachnę je trochę, może będzie łatwiej wybierać to badziewie spod krzaka, ale ogólnie i tak masakra

[majka411]

Mnie tylko połowa tego, ale może się okazać, że i na początku grudnia dojadą.
Sporo już posadziłaś. Wioną będziemy bardzo się niecierpliwić żeby zobaczyć jak kwitną.

[Jule]

Kasiek ja swoje okrywowe juz obciachalam tz nie wszystkie T. Fairy nie, bo lisci nie zrzucaja jeszcze ale Swany i Lovely przycielam, liscie wybralam i zgarnelam na nie szyszki z rabat. Ja okrywowek nie kopczykuje ...
Obrosne tluszczem bosh juz sie boje - to znaczy ze musze sobie cos do roboty wymyslec dodatkowo - moze jakis remont zrobie

[robaczek_Poznan]

Julek, przy takim jedzonku jak montuje Twój M to szybko się pewnie obrasta, tyle że Ciebie ten problem nie dotyczy chudziaku
Majeczko, uwijam się z sadzeniem - teraz tylko wspólne wyczekiwanie wiosny i lata

Tymczasem na wspominki zapraszam do nowego wątku


Administratorów proszę o zamknięcie tego