Helenko! Najpierw gila pochwalę i przyznam, że strasznie zazdroszczę! Ja, łażąca wiecznie za ptakami po krzakach, jeszcze nie mam zdjęcia gila, a tak naprawdę widziałam 2 razy i to z daleka, i to samiczkę

Ale wiem, ze przyjdzie czas, ze w końcu i jego sfocę! Już naliczyłam ponad 100 gatunków ptaków, których mam zdjęcie, a gola jak nie było, tak nie ma
A po świętach chyba wszyscy troszeczkę "nabrali" sadełka

Teraz tylko trzeba zacząć skromniej jeść i trochę się poruszać, a wszystko wróci do normy
Ja walczę o zachowanie rozmiaru

schudnąć bym nie chciała, bo to tak by było jak o tym wytatuowanym jeleniu w piosence ..."jak ja schudnę, to on wklęśnie"...