Teresko, dzień dobry - słońce wyszło, świeci od rana i mimo, że chłodno, jest bardzo ładnie

Udanego dnia!
Doris, zimnica, to fakt, ale przyznaj że cżłowiekowi od razu lepiej na duszy, gdy jest jasno ;-) Miłego także!
Heniu, witam serdecznie... cieszę się, że regularnie zaglądasz do mojego ogródka - Twoje uwagi, spostrzeżenia i rady są dla mnie bardzo cenne. Co do dwóch róż, o których wspomniałaś, to zaczynając od
W.Shakespeare'a - ta róża bardzo mi się podoba... rośnie u mnie w skrzyni drewnianej, bardzo dobrze sobie radzi, nie choruje, ma piękne, slicznie pachnące kwiaty o interesującej barwie... wytworzyła sporo pędów, więc myślę że w przyszłym sezonie pokaże co potrafi - u mnie to wiosenny zakup z nagim korzeniem, z Niemiec.
L.D. B. obserwuję z zachwytem, bo rodzi niesamowicie duże i dorodne kwiaty... pachnie za to lekko, a nie intensywnie - czy u Ciebie podobnie? Pozdrawiam Cię!
Justi, dziękuję za odwiedziny... myślę, że wszyscy odczuwamy oznaki jesieni - przynajmniej ja chodzę ciągle śnięta, bez energii... dobrze, że na najbliższe dni prognoza jest pomyślna.
A co do przerwy forumowej, to czasem mamy ochotę na odpoczynek, ale sami długo nie moglibyśmy wytrzymać ;-)
Marzko, himalajka rośnie oddalona od jałowców o około 1,5m, co najmniej. Ona się pięknie już rozrosła, wytworzyła całkiem szeroką sukienkę ze swoich gałązek i nalezy zapewnić jej przestrzeń...
Myślę, że krokusy w trawniku to niezły pomysł, ale u mnie by się nie sprawdził... od wczesnej wiosny przeprowadzam na trawniku różne zabiegi i krokusy zwyczajnie utraudniałyby te prace, bo szkoda byłoby je niszczyć wertykulatorem czy kosiarką.
CDN...