Małgosiu, moje trawki były jednak trochę większe. Co do Klaine Fontaine powiedziano mi, że wymarzła, a u ciebie widzę jest coś, co przypomina kiełek tego miskanta. Zgodziłam się na zamiennik. Wybrałam Etincelle, dostałam, ale widzę, że on jest martwy, wątpię, czy coś z niego wylezie. Na ich stronie "Ogrody Traw" są piękne zdjęcia, fachowości odmówić państwu Surowińskim nie można, ja osobiście kontakt mailowy miałam bardzo miły, dostałam w paczce gratisy. Sadzonki od nich jednak dostałam przeważnie maciupkie. No ale to, co ty otrzymałaś, to przecież prawie sama ziemia. Naprawdę nie rozumiem, jak ktoś, kto uważa się za eksperta od traw, pisuje w necie obszerne artykuły na ich temat, wypowiada się rozsądnie na kilku forach i niewątpliwie budzi nasze zaufanie - jak ktoś taki, może przysyłać klientom po prostu szajs. Przygotowałam cię zawczasu na to, że nie dostaniesz dużych sadzonek, ale nigdy mi nie przyszło do głowy, że będą niewidzialne
Ciekawa jestem, jak wygląda twój Giganteus.
