Witajcie w ostatnim dniu tego roku! Czas na mały rachunek sumienia: ogrodowe plany na ten rok wypełniłam

- trawnik jest jak ta lala (kochany M

- bez jego pomocy nie dałabym rady), ścieżki położone, rabaty przekomponowane - jeszcze nie są idealne, ale już bardziej do ideału zbliżone

... Blaszana buda jak stała tak stoi i pewnie już zostanie. Natomiast zastanawiam się jakby tu ją przerobić na bardziej przyjazną otoczeniu, np. drewnem obłożyć czy jak... I to jest plan na nadchodzący 2013 rok, no i może jeszcze domek narzędziowy i nowa rabata różana przy domku i... jeszcze pomyślę...
Generalnie rok w ogrodzie uważam za udany. Okazało się np., że moją zdolność do miniaturyzacji roślin diabli wzięli ( a już planowałam wykorzystać ją zabierając się za bonzai

) - w tym roku ze zdziwieniem spoglądałam na busz w moich opłotkach. Wniosek - czasami wzbogacenie gleby i odrobina nawozu potrafią zdziałać cuda

...
Był to też rok większego zaangażowania na FO (bo nie wszyscy pewnie wiedzą, że jestem z Wami od 2006 r, ale wcześniej zaglądałam tu głównie rozwiązywać dręczące mnie problemy ogrodowe)- dowiedziałam się wielu przydatnych rzeczy, poznałam rzeszę przemiłych ludzi (niektórych osobiście

). Mam nadzieję, że tak zostanie

!
Konwalio, dawno Cię nie u mnie nie było. Pewnie masz przerwę świąteczną, więc też więcej czasu na FO

Cieszę się, że wpadłaś, dziękuję za komplement

! Tobie również życzę szczęścia w Nowym Roku!
Marta, nie denerwuj mnie....

w czasie gdy ja grzecznie siedzę w robocie i korzystając z chwili spokoju skrobię ten pościk... Ty pewnie jeszcze smacznie śpisz..

Co do muzyki w Hobbicie, to wkurzały mnie śpiewające na początku krasnoludy, już nawet się przeraziłam, że Jackson zrobił z filmu musical, ale na szczęście po pierwsze śpiewały ładnie, a po drugie tylko dwie piosenki...
Margo, Ty przynajmniej mnie rozumiesz... Film koniecznie obejrzyj, bo warto...
Życzę Wszystkim szampańskiej zabawy sylwestrowej i spełnienia wszystkich marzeń w Nowym Roku - szczególnie tych ogrodowych !!!
