Majka, korzystam z wolnej maszyny i grasuję, póki mogę. Potem idę do pracy
Stasiu, po świętach i koty, i my, wracamy do swojej właściwej wagi. Prawie bez wysiłku
Mirka, kwasoluby potrzebują kwaśnego podłoża. Swoje próbuję dopieszczać nawozem zakwaszającym.
Agata, przyznaję, ze swoje hortensje uprawiam bez dodatku kwaśnej ziemi

Radzą sobie (prócz ogrodowych, którym jest zimno). Ale u koleżanki wyglądają lepiej, bo dostają kwaśnej ziemi.
Grażyna, mnie ciągle mało
Marta, kup od razu grubszy kajet
Mirka, trenuj

Podobno cierpliwość cnotą ogrodnika
Majka, chwilę mnie nie było, a tu anarchia się zalęga
Aga, spróbuj mu tak samo
Marta, lodu już użyłam(z dobrym skutkiem

), cóż więcej mogę...