Dyshio witaj

Pod irysami jest zdjęcie żarnowca przyniesionego z lasu.Też przemarza,ale nie tak,jak te kupne kolorowe.Bardzo zdobi w okresie kwitnienia,a tegoroczne ma wyjątkowe.Z donic nie rezygnuj,ulep,pokaż,na pewno będą ładniejsze niż moje

Wiem,że najtrudniej się zebrać,zwłaszcza teraz,gdy tyle pracy w ogrodzie.Jak zamierzasz je wykonać,masz może fachowy warsztat
Ewo, mam już trochę orlików,tylko ciągle nie mam czasu wszystkich zaprezentować

Może na następny Zjazd zawiozę Ci jakieś,jeżeli oczywiście będziesz chciała,bo może masz więcej niż ja

No popatrz,nawet nie widziałam,jak posadziłaś tę paproć,tak bardzo brakuje mi czasu,ale może dzisiaj wpadnę zobaczyć(jeżeli nie wypadnę od komputera

)
Basiu,żadna filozofia.Wiadra po lepiku okręcam cementową zaprawą.Do jednej dodałam kolorku,ale można też pomalować.
Witaj Dorotko,też miło wspominam Sulejów,tylko mam niedosyt rozmów,tym bardziej,że mój poranek był...jaki był

Zapraszam serdecznie,wpadaj,będzie mi bardzo miło
Grażynko,mam nadzieję,że i my się poznamy na którymś Zjeżdzie,może za rok?Trochę się zrujnowałam,ale przywiozłam też dużo roślin darowanych.Większość z pąkami,ale nie było żadnego kłopotu z przyjęciem się,widać darowane od serca

Tak,gadało się,plewiło
