Kasiu po całym ogrodzie kręciły się kury i kaczki - cudaki. Grzebały w ziemi przy różach i bylinach. Nikt ich nie gonił, pewnie taka sceneria była zaplanowana. Roślin zniszczonych nie widziałam, ale kurzeńca też nie
Jadzia tak mi się teraz podoba w ogródku, że najchętniej w ogóle bym stamtąd nie wychodziła. Plewię, ścinam, biegam, jak oparzona
zresztą pogoda mi sprzyja. Jak nastaną upały, to już nic mi się nie będzie chciało.
Maryniu przed wyjazdem denerwowałam się, że ogródek nie pachnie, mimo kwitnących pachnideł
za to teraz jest pełen przeróżnych aromatów, a każdy powiew przynosi nową woń
Stasiu już trochę tego mojego buszu wylądowało w kompostowniku
chwasty porosły na pół metra, to nawet przyjemność je wyrywać, w oczach robi się porządek
zaczynają kwitnąć moje najnowsze róże.To malutkie krzaczki, więc musiałam natychmiast je odchwaścić.
Jagusia poczytałam o czystku i tymbardziej żałuję, że go nie kupiłam. Przydałby się na okłady na moje, pożarte przez mrówki, nogi. Mam całe stopy w bąblach, swędzą, jak jasny gwint, i to przez kilkanaście dni
Ela oglądałam jeszcze różankę w Warwick Castle, ale zdjęcia coś mi nie wyszły. To już był ogród w stylu francuskim, wszystko na glanc
ja wolę te typowo angielskie.
Olusia kamionkowe naczynia czekają...aż się zdenerwuję
polecą, jak z płotu Kargula
Zmierzasz ku wegetarianizmowi
ja, niestety, lubię mięsko
Iza jesteś wielka
mam nadzieję, że ożanka się przyjmie i wtedy na pewno będziesz pierwszą osobą, której podaruję szczepkę
muszę jeszcze dokształcić się na jej temat.
Po wysypaniu ścieżek korą, to i ja wreszcie je polubiłam. O dziwo, specjalnie nie zarastają. coś nie coś zielonego oczywiście się pokazuje, ale to już pikuś
Marzanka dopadła mnie ta choroba różana jeszcze w czasach przedforumnowych. Forum ją spotęgowało i choroba zrobiła się przewlekła
po krótkiej przerwie znów zaczynam chodzic po internetowych szkólkach różanych.
Mała sesja, najprawdopodobniej Etiudy
Chopichon, który pewnie inaczej sie nazywa
Veilchenblau przekwita
Bonica w pełnym rozkwicie
Kilka innych
I podgryziona Eskimoska
(szukałam niedawno w internecie, co to jest. Wiedziałam tylko, ze ożanka 
Porównałam z Twoją i mam CHOPINA!!!!! 
róże chyba czekały na Twój powrót 
