Edytko w moim ogrodzie od dzieciństwa była tylko jedna kępa floksów wiechowatych, taki piękny róż i niewysoka, cudna. Miała już wiele lat i zaczęła marnieć, więc w zeszłym roku chciałam ją odmłodzić i przesadzić , wykopałam, powybierałam ładne sadzonki, położyłam na pieńku przy huśtawce.....i coś mnie odciągnęło, zapomniałam o nich zupełnie

i straciłam swoją ulubioną odmianę floksów. Teraz mam kilka innych, ale już nie takie
Krysiu jak przytniesz po kwitnieniu to do jesieni krzaczki pięknie Ci się zagęszczą i będą wspaniale kwitły
Eluś posłonki są wspaniałe, ja w zeszłym roku posadziłam nowe sadzoneczki , mają być różne odcienie różu...zobaczymy. One wspaniale sie rozrastają w wielkie kępy, ja tego nie przewidziałam i teraz włażą mi na inne roslinki, trzeba dać im sporo miejsca wokoło, są naprawdę cudne
Szkoda, ze wcześniej nie zgadałyśmy się o trojeści, bo wysłałabym Ci sadzoneczki, teraz sie jej pozbyłam i już nie mam czym się podzielić
Marylu bo ja taka sroka jestem

wciskam roślinki wszędzie gdzie sie tylko da

i mimo, że najbardziej podobają mi się roślinki sadzone w dużych grupach, to ja tak nie mogę, bo zbyt dużo mi się podoba

A jak się podoba, to trzeba posadzić

a jak nie ma gdzie, to inną roślinkę trzeba odchudzić, żeby zrobić miejsce
Danusiu, ja mam tę fioletową pysznogłówkę i czerwoną. Fioletową koniecznie muszę przesadzić, bo rośnie w zbyt zacienionym miejscu i mimo, że pięknie kwitnie to łapie mączniaka . Mnóstwo pięknych kolorków podziwiałam w ogródku Bozenki Babopielki, nawet nie widziałam, ze tyle ich jest
