Agnieszko, w końcu musi się skończyć ten deszczowy czas i nadrobimy zaległości
Witaj
Grażynko w moim ogrodzie

Liliowce, jak widziałaś, w dużej części nie podpisane. Mam nadzieję, że przynajmniej niektóre znajdą swoje imiona

Powoli kończą kwitnienie.
Dziękuję za pochwały; to wciąż młody i rozwijający się ogród.
Po planach ogólnych troszkę szczegółów, których w masie nie widać:
nareszcie ruszają przypołudniki ale ta wilgoć im nie sprzyja
podziwiam odmianowe jeżówki i nareszcie trafiają do mojego ogrodu

'Hot Papaya'
kolejna próba z ixią; w końcu udana
kłosowiec szaleje i pięknie pachnie
kroplik od Christinkrysi z miejsca zakwitł
lobelia Gerarda - niezawodna
i dwie ostatnie lilie OT
