Grażynko, za Twoją jesienną paczuszkę, ja mogę oprócz badylków hortensji podesłać jeszcze trytomę, trochę miała nowych roślinek, a chyba będę ją przesadzać, bo w tamtym miejscu posadzę trawki.A jeśli nawet nie będę przesadzać, to coś tam mogę skubnąć, tylko nie wiem jak wyglądają jej korzenie, boje się żeby nie uszkodzić. Liście z wierzchu troche zgniłe, niedawno oglądałam, ale myślę, że jak wytnę, to wypuści nowe niedługo i będę wiedzieć w jakim jest stanie ogólnym.Powinna przetrwać tą zimę bez problemu, bo w ubiegłym roku nawaliło śniegu i sie prawie topiła, w tym dosyć szybko śnieg znikł.
Podziwiam Cię za ten zapał.Ile Ty dziewczyno masz chęci do pracy.No ale Ty młodsza ode mnie


