Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Serdecznie dziękuję za wizytę u mnie.Ta trzmielina rośnie w tym miejscu co najmniej 8 lat.Podziwiałem twoje rabaty ,starannie utrzymane.Szczególnie do gustu przypadło mnie tak duża ilość różnorodnych kamieni.Udanej budowy nowej altany.Pozdrowienia.
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Żona do męża:
- Wiesz co, nasz Walduś dziś dostał pałę z geografii, bo nie wiedział gdzie leży Afryka.
- To musi być gdzieś niedaleko, bo u nas w warsztacie pracuje Murzyn i dojeżdża do roboty rowerem.
A ogrzewanie mam własne aha i tyle pozytywnych słów ,ciągle pada
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Witaj Jadziu-świetne zakupy wystawowe,aż trzy rózne goryczki.A na rehabilitację chodź i upieraj się by przedłużyli,jak jedna nie da zadowalających rezultatów walcz o kolejną.Z deszczowym pozdrowieniem...
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadziu, jeszcze raz obejrzałam Twoje zakupy- są super!!
Na wystawie najbardziej podobało mi się stoisko rododendronowe
Mam nadzieję, że oszczędzasz rękę!!!
Na wystawie najbardziej podobało mi się stoisko rododendronowe
Mam nadzieję, że oszczędzasz rękę!!!
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
JADZIU!
Czy u Ciebie nie pada i od rana pracujesz w ogrodzie?

Czy u Ciebie nie pada i od rana pracujesz w ogrodzie?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
WITAM WSZYSTKICH DESZCZOWO . Co dzień rano muszę być na 10 na rehabilitacji ,ale dzisiaj przed wyjściem byłam na ogródku . Niestety widoki jakie są zaraz wam pokażę . Ślimorów około mnóstwo ,na niektórych różach mszyce chociaż niezbyt ich duzo takie pojedyncze okazy . Tylko tulipany z kamiennego kręgu jeszcze radują oko . Na liściach bardzo duzo małych bezdomnych bestii,obzarły mi liście storczyka nie gardzą nawet różami
KRYSIU
niestety zimno i mokro chyba u Was jest tak samo . Niestety tylko weszłam zobaczyć czy jeszcze ziemia jakas została w ogródku . Więcej kamieni niż ziemi . Goryczki poprzykrywałam szybami[zrobiłam to już jakis czas temu ] miałam też zakryc lewisje ,ale nie mogę za bardzo się tam do nich dostać gdyż jest slisko na kamieniach . na razie zdobycze wystawowe są w altanie czyli pod dachem obyś miała rację z tym świerkiem
Krysiu
MONIU mnie równiez to stoisko bardzo się podobało a zebrane w jedno miejsce Rh i azalie po prostu wyglądają zabójczo
EWUNIU jak na razie rehabilitacja zaczęła się i ćwiczę godzinę dziennie chociaz więcej zabiera mi dojazd i przyjazd .Mam nadzieję ,że efekty będa mam 3 tygodnie cwiczen . Najgorzej idzie podnoszenie tej ręki za chiny nie umiem jeść tą ręką
MARZANKO czyli ojciec nie jest mądrzejszy od syna
a słoneczko by się przydało jakżeby inaczej . Może już niedługo nam oswieci OBY to takie nasze pobożne życzenia
ALEKSANDRZE cieszę się ,że podobało Ci się u mnie . Gdy zobaczyłam u Ciebie koło wyłozone kamieniami myślałam ,że jestem u siebie
A teraz parę dzisiejszych zdjęć

KRYSIU
MONIU mnie równiez to stoisko bardzo się podobało a zebrane w jedno miejsce Rh i azalie po prostu wyglądają zabójczo
EWUNIU jak na razie rehabilitacja zaczęła się i ćwiczę godzinę dziennie chociaz więcej zabiera mi dojazd i przyjazd .Mam nadzieję ,że efekty będa mam 3 tygodnie cwiczen . Najgorzej idzie podnoszenie tej ręki za chiny nie umiem jeść tą ręką
MARZANKO czyli ojciec nie jest mądrzejszy od syna
ALEKSANDRZE cieszę się ,że podobało Ci się u mnie . Gdy zobaczyłam u Ciebie koło wyłozone kamieniami myślałam ,że jestem u siebie
A teraz parę dzisiejszych zdjęć

- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9573
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Wspaniałe fotki z wystawy .Można oczopląsu dostać .
Zakupy rewelacyjne -delospermy ,goryczki ,świerki . :P

Zakupy rewelacyjne -delospermy ,goryczki ,świerki . :P
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
JADZIU!
U Ciebie jakoś nie widać deszczu. Ja nie byłam już cztery dni. M dzisiaj był i mówi, że działka
pod wodą. Aż się boję co to będzie. Zdjęcia funkii były robione przed deszczem.

U Ciebie jakoś nie widać deszczu. Ja nie byłam już cztery dni. M dzisiaj był i mówi, że działka
pod wodą. Aż się boję co to będzie. Zdjęcia funkii były robione przed deszczem.
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadziu,rzeczywiście Twoje roślinki nic sobie nie robią z deszczu, powiem więcej,doskonale się czują -przynajmniej na takie wyglądają na zdjęciach.Pewnie wyczuwają ,że teraz musisz odpoczywać i nie robią Ci kłopotu.
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jaki śliczny storczyk
dopisuję do listy
.Jadziu rzeczywiście deszczu to nie specjalnie widać chyba złapałaś moment bezdeszczowy .U nas Brynica wezbrała także niewesoło jest 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
DANUSIU ziemia tak zbita ,ale na razie nie ma co jej ruszac ,gdyż wszystko i tak by wypłynęło . Fasolka szparagowa niska ma już listki włąsciwe ,ale nie mozna nigdzie wzruszyć ziemi i boję się ,że mszyca i ślimaki mi ją skonsumują
KRYSIU to katastrofa jak działki są zalane . Mam tyle dobrze ,że moja działka jest na górce to jej nie zaleje a tam pod płotem gdzie rosną floksy jest bardzo przepuszczalna ziemia .
Trzymaj się kochanie i nie załamuj się
JOLU pawilon wystawowy jest zawsze pięknie zaaranżowany przez wystawców . Rh wystawiała szkółka Ciepłucha ,a wiesz to znani chodowcy Rh i azalii, Mam nawet 1 ich azalię i jestem z niej zadowolona . Tego czego szukałam to kupiłam chociaz nie wszystko . Miło ,że zajrzałas do mnie .
MARZANKO czy mieszkasz blisko tej rzeczki . Całe popołudnie śledziliśmy w telewizji relacje z podtopionych miejsc . Wygląda to tragicznie . Storczyk jest bezproblemowy i lubi miec mokro ,ale posadziłam go w takim miejscu ,ze muszę uwazac ,żeby go nie zadeptac .
Kurcze przez odwiedziny nawet nie miałam czasu odwiedzić Waszych ogródków ,ale teraz pędzę
KRYSIU to katastrofa jak działki są zalane . Mam tyle dobrze ,że moja działka jest na górce to jej nie zaleje a tam pod płotem gdzie rosną floksy jest bardzo przepuszczalna ziemia .
JOLU pawilon wystawowy jest zawsze pięknie zaaranżowany przez wystawców . Rh wystawiała szkółka Ciepłucha ,a wiesz to znani chodowcy Rh i azalii, Mam nawet 1 ich azalię i jestem z niej zadowolona . Tego czego szukałam to kupiłam chociaz nie wszystko . Miło ,że zajrzałas do mnie .
MARZANKO czy mieszkasz blisko tej rzeczki . Całe popołudnie śledziliśmy w telewizji relacje z podtopionych miejsc . Wygląda to tragicznie . Storczyk jest bezproblemowy i lubi miec mokro ,ale posadziłam go w takim miejscu ,ze muszę uwazac ,żeby go nie zadeptac .
Kurcze przez odwiedziny nawet nie miałam czasu odwiedzić Waszych ogródków ,ale teraz pędzę
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Nie aż tak bardzo ale ok 5 km także nic mi nie grozi
ale okolice tam gdzie dawniej granica była podtopione 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
MARZANKO dobrze ,że jestes daleko od żywiołu . Pamiętam kanał przeciez on był szeroki i dużo wody mógł pomiescić . Niestety to były dawne czasy
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadziu a jak w ogródku.
Ubyło wody ?
U mnie nadal ostro leje.
Ubyło wody ?
U mnie nadal ostro leje.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadzia, woda u Ciebie nie stoi, więc chyba nie bedzie tak źle
Rośliny Ci się nie pokładają? U mnie wszystko, co było duże np. piwonie, rozłożyły się dokładnie.

Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki

