Aniu, jak się okazuje, moje azalie to nie miniaturki a pełną gębą domatorki. Dam im eksmisję na lato do ogrodu
Od wiosny zacznę ?polowanie? na ogrodowe.
Basiu, staram się Ciebie nie zawieść
Takie eksperymenty dają dużo radości, a o to przecież chodzi, aby cieszyć się z nawet z drobnych osiągnięć doniczkowych
To nie jest trawa cukrowa, tylko cytrynowa. Stosuje się ją w postaci suszu lub świeżą do przyprawiania dań kuchni tajskiej. Można także dodawać ją do herbaty.
W naszym klimacie to tylko uprawa doniczkowa z .wyprowadzką na miesiące letnie do ogrodu lub taras.
Czasem można taką ?żywą trawę cytrynową? dostać w markecie. Suszoną sprzedaję u siebie cały sezon
Bożenko, cieszę się z Twojej wizyty
Z pewnością wkrótce również pokażesz swój kawałek ogrodu. Masz rację, ziemia jest ważna, ale kupując domek bierze się raczej inne rzeczy pod uwagę jako priorytet. Ziemię można wymienić a np. sąsiedztwa fabryk czy innych uciążliwych inwestycji, nie .
U mnie ziemia jest także raczej kwaśna, ale dopiero tej wiosny zabieram się za rabatę azaliowo ? Rh . I tak trzeba będzie dokupić trochę workowego torfu i innego dobrodziejstwa pod roślinki.
Stasiu, w słoiczku to trawka cytrynowa. Ma wypuścić korzonki. Taką mam nadzieję
Grzesiu, ja dopiero zamierzam wyprodukować sobie surowiec na taką niesamowitą zupkę i nie tylko. Jak mi się uda, to w kuchni będzie się działo?.oj będzie ?.
Dalu, takie miałam przeczucie co do azalii.. Uwiodła mnie swym kwiatkami i niech tam. Będzie przy niej trochę zamieszania ,ale coś za coś. Na pierwszy ogień idzie zmiana firanek , na takie które pozwolą ją podziwiać z mieszkania a nie z zewnątrz
Trawka będzie rosła w doniczce (o ile uda się ją ukorzenić) w domu i w ogrodzie latem.
Jadziu, w ostatnim wydaniu Działkowca jest opisany phyalis. Okazuje się, że bardzo dobrze uprawia się w naszym klimacie jako roślina sezonowa w gruncie i pod osłonami.