Krysiu, wredoto nie pokazuj tej laurowiśni

, zła jestem jak cholera, że jej nie kupiłam, całą niedzielę zastanawiałam się czy nie jechac drugi raz

i ten niby rozsądek zwyciężył, ale po co :P
Jak juz jesteś tak rozgrzana to w środę ja będę Ci zbierała sliweczki a Ty założysz mi nową rabatę
