Dzień bez działki, to dzień stracony

[leszczyna]

ILONKO.......zdjęcia jednak przekłamują to bardziej oliwka, taki też ma być kolor domu......
...taki płot chyba dobrze zrobił wszystkim, choć z sąsiadami układy prawidłowe, ale każdy jednak potrzebuje bycia u siebie.....

[ilona2715]

Oliwka też ładnie tym bardziej, że będzie komponować z domem, my z sąsiadami również żyjemy w zgodzie, czasami wybieramy się razem na jakieś imprezy, ale cieszę się, że sąsiad posadził przy płocie tuje, które już teraz są tak duże, że jak chcemy pogadać to musi wejść między nie , każdy potrzebuje trochę intymności. Ja niedawno obsadziłam ten płot od mojej strony 9 clematisami (oczywiście za zgodą sąsiada) i ostróżkami, jakby tak wszystko się przyjęło i zakwitło to dopiero byłby widok. Troszkę się boję o te clemtisy, bo jakby nie było te tuje mają takie korzenie, że przechodzą pod ziemią na moją stronę, ale to co dałam radę poodcinałam i powyciągałam zanim je posadziłam ops mam nadzieję, że sąsiadowi tuje nie padną.

[Lusia 57]

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/229 ... 36b8d.html
Krysiu to jest link do zdjęcia, które wykonała Marysia z podjazdu do garażu u Jagis. Wykonała to zdjęcia mając za plecami drzwi.

[Sasanka18]

Krysiu
przepraszam że, nie byłam u Ciebie w ogrodzie -/tylko zapatrzyłam się na szydełkowaniu/ dopiero zobaczyłam ,masz duży teren i wiele możliwości
a roślinki tylko przesadzić i już będzie ogród
Ja, też wprowadziłam się na święta Bożego Narodzenia a roślinki z ogrodu szybko musiałam przesadzać z działki , bo jak dowiedzieli się ,że mamy ogród przy domu .. wszystko zaczęło znikać .

[leszczyna]

MARYSIU...na podobnym wózeczku zajechałyśmy na swój wymarzony kawałek.......ja na Święta Bożego Narodzenia nie dam rady....chociaż gdybym była bardziej mobilna to mogło by się stać faktem......jednak fizycznie jest mi trudno pogodzić obowiązki w pracy i natłok obowiązków domowych.....

[ilona2715]

Krysiu, przecież jak nie te, to następne już na pewno, pomyśl sobie ile będziesz miała wówczas czasu na przygotowania. Ostatnio coraz częściej się zastanawiam czy kobieta musi naprawdę pracować mając tyle innych obowiązków na głowie, ech gdyby można było wygrać w totolotka

[leszczyna]

ILONKA....mimo wszystko jednak w domku na stałe nie chciałabym pozostać....lubię swoją pracę,czuję się w niej zrealizowana ale powtarzam, że równie dobrze bym się realizowała pracując w ogrodnictwie.....
jeżeli o przeprowadzce to nic na siłę, muszę to zrobić ze spokojem i pewnym planem.......muszę po wszystkim odnaleźć się w nowym.....im dłużej potrwa przeprowadzka tym lepiej psychicznie będę nastawiona na nowe......

[ra_barbara]

Krysia a co Ty to znowu wymyślasz

mimo wszystko jednak w domku na stałe nie chciałabym pozostać..

nie rozumiem, chyba....

i....

jeżeli o przeprowadzce to nic na siłę, muszę to zrobić ze spokojem i pewnym planem.......muszę po wszystkim odnaleźć się w nowym.....im dłużej potrwa przeprowadzka tym lepiej psychicznie będę nastawiona na nowe..

a myslałam że Ty już psychicznie jesteś nastawiona
Wstawiaj lepiej zdjęcia z remontów, co byśmy Ci pozazdrościły

[leszczyna]

BASIU.....o pracy mowa, pracując brakuje nam czasu na działania ogrodowe, jednak wolę chodzić do niej.......z tym nastawieniem to widzisz jak to bywa...zdarza się jeszcze pod górkę.....
ale już coś się dzieje po niedzieli będę sadziła tulipany, wczoraj przytargałam kilka host z działki i też znajdą lokum pod jabłonią......

....tak powstaje pierwsza rabatka kwiatowa......tulipany z hostami.......



.....i pierwsza budowla w ogrodzie ....KOMPOSTOWNIK......byli tacy co się dziwili po co to mi, a ja bez niego nie potrafię funkcjonować......a i kot sąsiadki się załapał, pewno jego pierwsze zdjęcie w życiu....



...na brak jabłek chyba nikt w tym roku nie narzeka......urodzaj to też problem...



...no i orzech który ściele mi podwórze swoimi skórzastymi liśćmi......a kto mi powie czy można je kompostować.......ponoć mają niedobre fluidy......

[ra_barbara]

Pięknie się u Was robi, czy na kolana padł Twój M?Zawsze bardzo mnie ciekawi co nowego u Was i kibicuję
Kiciuś gościnnie
Kompostownik z prawdziwego zdarzenia Oczywiście, że kompost trzeba mieć, jak jestem u moich dzieci a każde ma jakiś kawałek ogródka, to ja nie mogę patrzeć jak oni wyrzucają do śmietnika to co by się skompostowało np. fusy z expresu do kawy,herbata itp. toż to czyste marnotrawstwo całe tony lądują w śmietniku .Ja liści z orzecha nie dawałam, zresztą wykopałam bo nie owocował i ciągle przemarzał.
No tak, Ty masz jeszcze pracę

[atena1950]

WITAM KRYSIU pięknie u Ciebie się robi, różyczki piękne fuksja nie lubi dużo słońca moje są na półn-wsch ścianie, rozchodnik od wnusia śliczny
pozdrawiam Basia

[leszczyna]

BASIU...a padł wszystkie obrzeża wykonane na działce ROD to tez jego zasługa...a w końcu przed czymś trzeba paść na te kolana ...kicia gościnie, ale jeszcze dzieci jej w ilości 3 sztuki okupują nas jak się pojawimy.....
BASIU...różyczki jeszcze maja pąki, jak ciepełko się utrzyma to na pewno zakwitną, natomiast fuksje w różnej kondycji, ten okres letni był szarpany czasowo więc niektóre kwiatki zostały zaniedbane.....w przyszłym nadrobię straty....

[jola1]

Krysiu prace bardzo intensywne, ja od dwóch miesięcy zabieram się za kompostownik- mam zamiar zrobić taki z palet , ale zawsze coś przeszkadza a może to lenistwo?
Liści z orzech podobnie jak tych dębowych nie daje się do kompostu -za dużo garbników.

[atena40]

Witaj, Krysiu Liście orzecha najlepiej spalić. Na kompost na pewno się nie nadają

[leszczyna]

ATENO.... za rady w sprawie liści orzech, znaczna część już spłonęła....

JOLA....kompostownik to niezbędna budowla w ogrodzie, wszystkie odpady z ogrodu i kuchni wędrują na kompost....po roku już masz bardzo dobrą pożywkę dla swoich roślin....a jaka ziemia użyźniona.........
...liście od orzecha już prawie spłonęły.....