Witam!
Spędziłam dzisiaj ciekawie dzień...no może nie cały, ale do południa. Mój M odbył kurs winiarstwa i uprawy winorośli i w ramach tegoż kursu było winobranie, które wyczekiwaliśmy od dawna. Niestety rok fatalny jak stwierdził pan winiarz ...rok chudy. Winogron niewiele, późno dojrzały, większość gron spleśniałych. Nie byliśmy do końca, bo mój winiarz z chorym kręgosłupem więc ja byłam prawie do pomocy

Na koniec miała być degustacja najlepszych roczników wina ale M kierowca, a ja mało winna jestem!
Ewuniu masz rację słońce wszystkie fotografie jakby też ociepla! Bardzo lubię berberysy i mam ich kilka ten dostałam jako siewkę, która nie miała obrzeżonych listeczków i dopiero po trzech latach jest taki jak trzeba!
Aguś witch tak sympatycznie to napisałaś
Agnieszko Pelasiu tak mam floksa variegatę i jak odbuduje kępkę to ozdobi Wądołek

Trochę go wcześniej intensywnie dzieliłam i aż zaczęłam się bać czy to przeżyje, ale floks jak to floks silna bestyjka
Kulki to dławisz, mam go z nasion a to jest pnącze! Życzę jak najmniej przemęczenia i spięć
U mnie też chryzantemki pokazują kolor i czekam jeszcze na te margerytkowate.
Bardzo szybko mi przeleciał ten sezon, ale tyle się działo!
Marysiu pisałaś kiedyś z dzbanach i chciałam Ci napisać że w Krakowie na ul. Rydla jest sklep Polanu i tam widziałam bardzo ładne dzbany w różnych konfiguracjach...oczywiście pomyślałam o Tobie. Wiem że czasem bywasz w Krakowie to może tam zajrzysz? Mam nadzieję, że pokażesz swoją ścieżkę i nowy mostek
Dziękuję i Tobie życzę słonka i jeszcze ciepłych dni jesiennych
Zuziu 
czyli też wysłuchujesz od M, ale Twój obsługuje ogród w tym sezonie i właściwie może narzekać

Parę razy miałam wrzosy i usychały, ale poczytałam że wrzosy muszą mieć wilgoć i należy nie dopuścić do przesuszenia. Przestrzegam tego i od trzech lat ładnie kwitną, a pod koniec kwietnia je przycinam.
Zuziu zdrówka
Irenko dbaj o siebie, bo takie przypadłości są przykre! Staraj się myśleć wcześniej, a nie wtedy jak boli

Jak będziesz w dobrej formie to napisz co Ci się podoba, ja poczekam

Zdrówka Irenko
Lucynko oj ta pogoda! Jeden dzień paskudny listopad, a drugi jakby inna pora roku. Dzisiaj na winnicy co chwilę lało i wilgotna wstrętna pogoda, po paru godzinach jechaliśmy przez Kraków w cudownej słonecznej pogodzie

No zobaczymy jak sprawdzi się prognoza! czytałam tylko, że informacje o strasznej zimie to wredny fakenews

Ucałuj mamę i życz jej zdrowia ...Wam go też życzę
Karolino jeżeli tylko miałabym gwarancję, że następny rok będzie łagodny to niechby się już ten skończył

Wrzosy polubiły u mnie być, a ja myślę żeby posadzić ich więcej bo o tej porze są bardzo radosne
Aniu dzisiaj jechaliśmy przez tereny wśród lasów mieszanych...cud miód ultramaryna

Wiesz nawet lubię ubrania w tych jesiennych barwach! Dzięki za miłe słowa
Misiu ja też czekam na jeszcze ciepłe i słoneczne dni, bo chcielibyśmy zamknąć sezon ogniskiem i zgromadzić wszystkie dzieci.
I berberys nie odbił, tzn nie wyrosły listki ?
Małgosiu doleciało przed wieczorem
Oleńko nie narzekam na wichurę bo te straty to naprawdę pestka! Najlepiej jakby już więcej nie było takich kataklizmów w konsekwencja przykrych szczególnie dla ludzi. Zimą planujemy następny sezon, wymieniamy się nasionami, a od stycznie lutego już siejemy na parapetach! Zaraz robi się zielono i mamy zajęcie, bo pielęgnujemy te maleństwa

Dziękuję za mile słowa pod moim i ogrodu adresem, a krzewinka to chyba pytasz o berberys. Nie wiem czy dobrze rośnie, bo przybył do mnie maleńki, ale urośnie i tam nie bardzo mi pasuje. Olu serdecznie zapraszam do oglądania i odwiedzin
Ewelinko jak będziesz miała ogród powiększony to sobie urządzisz mały lasek z rabatkę wrzosową

W ogrodzie jesiennym naprawdę zdobią! a i pod śniegiem wyglądają ładnie. Dziękuję słońce poświeciło

i dobrze jakby zostało z nami jeszcze na trochę! Pozdrawiam
To są winnice i takich pan winiarz ma kilka!
ma też winnicę blisko domu...chyba najstarszą i z najlepszymi winogronami
zwróćcie uwagę na siatkę! w całej winnicy były troszkę objedzone grona przez ptaki, ale żaden ptak nie zaplątał się w niej
ten najpyszniejsze
a to już jeden z uczestników kursu, niedawno wystąpił w roli grzybiarza
i jeszcze! tu się przerabia surowiec!
i na koniec jeszcze jedno grono i słońce chwycone z samochodu specjalnie dla Was
