Mimo to byłam na działce,kwitną lilie niektóre i liliowce.Kilka róż też nie daje za wygraną,szczególnie Jalitah i Sweet Juliet.
Marc Chagall tworzy nowe pąki,ale zauważyłam jakby jaśniejsze listki.Muszę go porządnie odżywić,dostanie papu

Kasiu i ja będę wracała

Aneczko podróż męcząca,ale jeśli zrobisz nocleg po drodze np w Słowenii lub Austrii to można się przemęczyć,my tak właśnie robimy


U mnie też było mokro,kwiaty nasiąknięte i większość ścięłam.Sweet Juliet jest z niemieckiej szkółki od pana Schmida.
http://www.schmid-gartenpflanzen.de/
Ewa wracam powoli do polskich klimatów,które również kocham

Kaktusy tylko na chwilę,wolę różyczki

Małgosiu Dubrovnika jeszcze nie zobaczyliśmy,znajduje się na samym końcu.Będąc na wyspie Korcula lub na półwyspie Peljesac można go zwiedzić.Może kiedyś? My lubimy totalne wiochy,tam gdzie byliśmy nie było nawet sklepu z pieczywem,za to totalny spokój


Słonko potrzebne,a tu ciągle się chmurzy

Jalitah ma werwę



Chippendale się stara

Lavender Ice


First Lady

Olivia Rose na razie młodziak,daję jej czas


Lady of Schalott

Pashmina i niestety pąki posklejane od deszczu


Jude The Obscure

Sweet Juliet ładnie urosła


Andre Le notre piękna róża,w połączeniu z niebieskimi bylinami



Quuen of Sweden

Eden ma ogromne kwiaty




Anahe kocham


Tip Top

White Meiland

Hanstadt Rostock

Stephanie przycięłam przed wyjazdem,trzy tygodnie i znów będą kwiaty


Lavender Ice z Dolce Vita i szałwiami


Sweet Juliet z innej perspektywy

Crocus Rose

Zaraz dalia nowa rozkwitnie Grand Prix


Debiutantka

Miłego weekendu
