Budujące jest to co piszesz,że hortensje z roku na rok coraz większe.Poczekam sobie aż moja nowa rabatka hortensjowa się zagęści.
Co do różyczki to nic ani nic do głowy mi nie przychodzi.Może Dorotka by coś więcej wymyśliła? Ona jest specjalistką od Austinek

Naparstnicy się dochowałam,ale tylko z nasion od miłej forumki.Kiedyś kupiłam na targu,ale potem ślad po niej zaginął.
Azalia cukierkowo wygląda,takie maleństwo,a jak cieszy.Ja wczoraj na Dzień Babci dla moich dzieci kupiłam dzwonka Campanula w koszyczku z drewnianym patyczkiem.W Bricomarche sam taki dzwonek kosztował 19,99,natomiast w B 15,99 i od razu przystrojony

Teraz będę się czaiła w sklepie na ostróżki jednoroczne,już nie mogę się doczekać,aby je wysiać

Pozdrawiam serdecznie
