Janusz, ten artykuł znam już chyba na pamięć. Próbowałam, tak jak tam sugerują pryskać tak aby zniszczyć całe cykle rozwoju tego szkodnika, ale:
wrażliwe na insektycydy są przede wszystkim osobniki dorosłe oraz młodsze stadia larwalne. Późniejsze stadia rozwojowe, a w szczególności silnie spadziujące puparia, są z reguły odporne na stosowane preparaty.
i tu jest pies pogrzebany.
Dałam już spokój opryskom, ponieważ nie zauważyłam aby pomidory jakoś bardzo cierpiały z powodu tego szkodnika. Rosną, owocują, jest dobrze.
Wirusów i grzybów, które one roznoszą lub są sprawcami też nie widać, może (powtarzam może) dlatego, że w tym sezonie bardzo regularnie stosuję opryski OW, KSM i HT.
Jeszcze jedną rzecz zauważyłam, na grządkach gdzie obwódki zrobiłam z jarmużu, na pomidorach, paprykach i dyniowatych jest ich zdecydowanie mniej - wolą jarmuż.
emalia112 U Ciebie siedzą w szklarni, zgodnie ze swoją nazwą, a u mnie foliak mają w nosie (na szczęście) siedzą natomiast na roślinach gruntowych. Może to jakaś inny zmutowany szczep???