Ileż emocji wzbudza ta VF

Wspomnienia, koków, paleta barw, studia botaniczne. PRAWDA LISICO, że to ciekawa roślina, którą warto mieć.
Każda ma inne doświadczenia z jej uprawy. U mnie nie wypuszcza kwiatów z "widełek". Cięłam jeden raz, ale krótko nad 2-3 oczkiem. Jako, że u mnie kwitnienie wszystkich roślin jest opóźnione o jakieś 2 tygodnie (do końca nie wiem dlaczego

, bo przecież ty Lisico też z północy), nie odważyłabym się ciąć 2 raz. W ubiegłym roku było dokładnie tak jak piszesz Marysiu, nie doczekałam na wybarwienie kwiatów, gdy lekko zaczęły się rumienić przyszedł przymrozek i po kwiatach.
Posadziłam je w zacisznym miejscu przed wejściem, gdzie słońce dociera dopiero popołudniu. Rok temu bardzo późno zaczęła kwitnąć, dopiero w sierpniu otwierała małe kwiatostany na bardzo długich łodygach. Myślałam, że to wina za dużego cienia i posadziłam 2-gą dalej od cienia domu.Tak to wyglądało pod koniec września, w tle nieproporcjonalna wysoka z małymi kwiatostanami, na pierwszym planie wtedy nowy nabytek, niższa ale o większych kwiatostanach
Jakie było moje zdziwienie

, gdy w tym roku zaczęła pierwsza ta w większym cieniu, tym razem kwiaty ma solidne i proporcjonalne do długości łodyg, ta młodsza, dalej od cienia domu, wiele kwiatów ma jeszcze w pąku. I nie osiąga takiej wysokości.

OT ciekawa roślina.