Dorotko,może 3 lata ,gatunki mam świetne ,odporne na mróz i wczas owocujące wyprodukowane przez kolegę ogrodnika ,który prawie tylko zajmuje się winogronami ,mam 8 odmian ,każda inna i każda smakowo pyszna i słodziutka z ciekawym posmakiem ,jak będziesz chciała to dam namiary i Ci przyśle ,może można by było nawet rozmnożyć samemu,posyłając patyczki,pozdrawiam
Violu,witaj w moim ogrodzie ,nigdy nie widziałam siewek ,ale może na wiosnę rozmnożę ,już w tym roku rozmnożyłam ,ale potem o zmroku plewiąc ,wyplewiłam nową sadzonkę,Ratibida kwitnie praktycznie całe lato i teraz też ma jeszcze dużo pączków,,zimę przetrwała dobrze,zobaczymy co będzie na wiosnę,pozdrawiam i zapraszam znowu
Aniu,Red Baron bez problemu rośnie i fajnie się w jesieni prezentuje,pomyślimy na wiosnę,u mnie dzisiaj cały dzień leje
Marysiu,szybko zleci do piwonii,a w międzyczasie trochę odpoczniemy

ja w związku z odpoczynkiem kupiłam dzisiaj garnek 10 litrowy,sitko, i termometr

buziaczki dla Ciebie
Iwonko,jak ją sadziłam ,to rozdzieliłam na pojedyncze trawki i taka kępka się zrobiła,to zawilec japoński,bardzo je lubię ,pięknie do końca sezonu kołyszą się na wietrze,pozdrawiam i pięknych snów życzę
Tereniu,ja te brzozy mam z tyłu ogrodu to spadające liście mi nie przeszkadzają ,i tak się je posprząta kosiarką,Ratibidę mam 2 lata ,kwitnie nieustannie ,zobaczymy ile wytrzyma,buziaczki dla Ciebie
Maryniu,nie mów o przymrozkach ,bo mam jeszcze tyle malin na krzakach ,u nas zapowiedzieli 2 stopnie,a deszcz też ciągle u mnie pada,a brzozy nasadziłam ,bo też je uwielbiam ,pięknych snów życzę
