Wiolu, powiem ci że ogórki w tym roku wszędzie strajkują, ale to chyba przez upały. U mojej teściowej przetrwało zaledwie 6 sadzonek z zakupionych 20. W tym tygodniu zrywała pierwsze sztuki

Te, które siała sama wszystkie padły. Za to pomidorki mają jak w raju. One uwielbiają takie gorąca, jedyny minus to bieganie z konewką

na pocieszenie dodam, że u ciebie kopru zatrzęsienie, a u mnie co tylko wyjdzie to od razu żółknie. Jedyne samosiejki jakoś się trzymają..