Sałata,odmiany,wysiew, uprawa,wymagania, problemy cz.2
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
Jakbyś miała gdzie je trzymać w doniczce to i w chłodnym pokoju dałoby się uchować, ale teraz chyba za późno (chyba że masz ochotę na zabawę z tunelem i okrywaniem), moje są marne ale akurat do podjadania.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
Justa, na zimowanie w doniczkach szkoda zachodu. Przepikuj te sałatki w jakieś miejsce gdzie nie będą przeszkadzać i będziesz mieć wcześniej wiosną sałaty. Małe siewki najlepiej zimują nie trzeba okrywać ani stawiać tunelu.
- Elfia
- 500p
- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
Amanita, wysiewałaś może sałatę, którą przesyłałam na akcję jako dębolistną czerwoną? Mam wrażenie, że ona jest nieco podobna do twoich odmian brązowolistnych i błędnie szukałam jej w google jako sałaty czerwonolistnej. Nic dziwnego, że google nawet po "angielskiemu" nic identycznego nie znalazł.Amanita pisze:Moje jesienne sałaty rosną sobie powoli, już niektóre podskubuję, ostatnio pada, to nie muszę ich chociaż podlewać![]()
Teraz znalazłam kilka bardzo podobnych, więc trop jest dobry

A na twoje sałaty zapoluję na akcji. Może się uda zyskać jakąś nową odmianę do ogrodu

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
Elfia, nie wysiałam jej
, nie zostawiłam sobie nasion Twojej sałaty, wszystkie opakowania rozdałam forumkom 
A masz zdjęcie swojej sałaty? To może coś wspólnie poradzimy, podpowiemy i może nazwa się odnajdzie.
Większość moich sałat w gruncie zniszczyły przymrozki, ale kilka sztuk jest i ładnie dają radę. Cechą je wyróżniającą jest to, ze ich liście są grube i mają pęcherze, natomiast te, które dały się przymrozkom miały liście wiotkie i delikatne.
Mam teraz jedną piękną sałatę, która strasznie mi się podoba, ale niestety jak to z dziećmi w ogrodzie, synek pozabierał mi etykiety i nie pamiętam jak się ta sałata nazywa



A masz zdjęcie swojej sałaty? To może coś wspólnie poradzimy, podpowiemy i może nazwa się odnajdzie.
Większość moich sałat w gruncie zniszczyły przymrozki, ale kilka sztuk jest i ładnie dają radę. Cechą je wyróżniającą jest to, ze ich liście są grube i mają pęcherze, natomiast te, które dały się przymrozkom miały liście wiotkie i delikatne.
Mam teraz jedną piękną sałatę, która strasznie mi się podoba, ale niestety jak to z dziećmi w ogrodzie, synek pozabierał mi etykiety i nie pamiętam jak się ta sałata nazywa


- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
Pisz jakie odmiany miałaś to dopasujemy
Te grube nerwy są specyficzne. Niewiele odmian takie ma. Nie miałaś Cherokee?

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
Myślę, że tą moją sałatą niewiadomą może być Rosemarry, bo Eviridiki już nie siałam na jesień.
Nie wiem tylko jak smakuje ta moja piękność, bo nie próbowałam. Zerwałam ją wczoraj i trzymam na balkonie, bo na działkę już raczej nie pojadę, a tam zające by mi ją pożarły
A niesort w sałacie jeszcze mi się nie trafił, a szkoda, bo można trafić na coś innego, fajnie wyglądającego
Nie wiem tylko jak smakuje ta moja piękność, bo nie próbowałam. Zerwałam ją wczoraj i trzymam na balkonie, bo na działkę już raczej nie pojadę, a tam zające by mi ją pożarły

A niesort w sałacie jeszcze mi się nie trafił, a szkoda, bo można trafić na coś innego, fajnie wyglądającego

- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
A masz zapisane jakie odmiany sialaś na jesień? posiej na wiosne te same i dopasujesz. Tylko etykiety w bloczkach betonowych zalej 

Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
Bloczki powinny zdać egzamin
A odmiany zapisałam i tę własnie dopasowałam po wyglądzie, chociaż na opakowaniu wygląda ciut inaczej, jakby miała intensywniejsze kolory, no ale na opakowaniu to zapewne fotoszop pomagał w kolorach
Myślałam jeszcze nad odmianą Pirat. Na pewno wysieję je wszystkie na wiosnę jeszcze raz

A odmiany zapisałam i tę własnie dopasowałam po wyglądzie, chociaż na opakowaniu wygląda ciut inaczej, jakby miała intensywniejsze kolory, no ale na opakowaniu to zapewne fotoszop pomagał w kolorach

Myślałam jeszcze nad odmianą Pirat. Na pewno wysieję je wszystkie na wiosnę jeszcze raz
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
Pirat chyba bardziej masłowy jest. Pamiętasz jak na opakowaniu wyglądał Shokoladny? Może to samo dotyczy Rosemarry.
Chociaż ja miałam tę odmiane kupioną w Polsce i ona byla masłowa. Może są 2 wersje.
Chociaż ja miałam tę odmiane kupioną w Polsce i ona byla masłowa. Może są 2 wersje.
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
Tak, pamiętam, Shokoladny na opakowaniu był czarny jak smoła
A w rzeczywistości miał takie przyjemne, ciepłe brązy i czerwienie.

- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
Amanita a może to Vendetta? http://o-paceke.ru/lyubitelyam-salata/
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
W tym roku po raz pierwszy posiałam sałatę na zbiór jesienny, wysadziłam do ziemi w sierpniu, susza była, więc nie rosła nadzwyczajnie, wypadałoby ją dwa razy dziennie podlewać, a tego nie mogłam zapewnić, bo do działki daleko. Ale i tak byłam zadowolona. Miałam Królową Lata i Lollo Bionda. Główki, co prawda, mniejsze od tych sklepowych, ale za to...jakie smaczne!. I jaki fajny dodatek do "babiolatowych" grilli, gdzie każdy spodziewa się dodatku pomidorów i papryki a tu dochodzi jeszcze świeżutka chrupiąca sałata i świeżutka chrupiąca rzodkiewka. Ostatnie pięć wyrwałam pod koniec października. Posadziłam jeszcze sałatę lodową, do dziś siedzi w ziemi 15 szt., przymrozki jej nie zaszkodziły, ale chyba z tego nic nie będzie, bo liście są mocno zielone, rozłożone, ale nie widać, by zawiązywały się w główki. Chyba więcej nie będę próbować z lodową.
Za to ostrzę sobie zęby na sałaty wiosenne. Właśnie przyszła koperta od Amanity oraz nieoczekiwane gratisy. Dzięki Amanita! Właśnie obczytuję w necie o Simpsonie. Już nie mogę doczekać się wiosny. Tomcia to chyba posadzę sobie w długich korytkach na balkonie, bo w polu to maleństwo mi zginie.
Za to ostrzę sobie zęby na sałaty wiosenne. Właśnie przyszła koperta od Amanity oraz nieoczekiwane gratisy. Dzięki Amanita! Właśnie obczytuję w necie o Simpsonie. Już nie mogę doczekać się wiosny. Tomcia to chyba posadzę sobie w długich korytkach na balkonie, bo w polu to maleństwo mi zginie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10780
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
