Pati tak pomyślałam, że od płotu może budleja róść i będzie ładnie wyglądać.
No nie wiem po podróży do Ciebie może będzie chciał jeździć, bo wydawał się być zadowolony
Gosiu na początku kwietnia jak wrócę do domu napisz mi adres na pw dobrze?
Iwonko, Gosiu mój M stale gotuje ziemniaki , bo ja niekoniecznie lubię i
odcedza więc mu powiedziałam że kura też człowiek
Marysiu cóż rozmnażanie

skarbki pielęgnuję

Oglądam Twoje cuda i już mi głupio chwalić
Małgosiu jakby co to zapas mam ale myślę że będzie bez kłopotu rosła. Liczyłam się z tym że coś może nie przetrwać z siewek, przecież mnie też nieraz wypadają, ale tak to.....
Małgosiu na pewno powychwalam i już to czynię, bo w najśmielszych marzeniach nie oczekiwałam takich rezultatów.
A jajeczka?.......no cóż.....życie!