Justi, dziękuję za ważny dla mnie wpis!
Z szefową studiów rozmawiałam już dwukrotnie i właśnie w opisany przez Ciebie sposób ją odbieram! Przede wszystkim, była bardzo zainteresowana moją osobą, tym co mam jej do powiedzenia, czym chcę ją przekonać, żeby dołączyła mnie do grupy. Skoro już zadeklarowała dużą wolę pomocy, jestem jak najlepszej myśli!
Nie mam zwyczaju udawać kogoś innego niż jestem, więc właśnie sobą na rozmowie zamierzam być. Jeśli tylko wpisuję się w jej wizję pożądanego dla uczelni kandydata, to będzie oznaczać, że najbliższy weekend spędzę na SGGW ;-)
Kochana, dziękuję za wsparcie, a odnośnie przypisanej roli, to mam po prostu szacunek dla Twoich osiągnięć - to wszystko (poza sympatią, która jest oczywista ;-))
Dam znać jutro późnym popołudniem
Dario, dzięki wielkie! Jutro dam znać

U nas było dziś bardzo ładnie - dużo udało mi się zdziałać w kierunku dalszego uporządkowania rabat. Cieszę się!
Oby jutro też było słonecznie...
Jak psina?
Haluś, serdeczne dzięki za wsparcie i okazaną wiarę w moje możliwości

Zobaczymy, czy plan uda się zrealizować.
Prognoza na ten tydzień chyba średnia, ale może jutro się u Ciebie wypogodzi? Tu u mnie było bardzo przyjemnie i słonecznie...
Pozdrowienia!
Moniko, masz wielki dar wtłaczania pozytywnych myśli w drugą osobę - dziękuję!
Twoje słowa sprawiają, że i ja wierzę w swoje szczęście i powodzenie na jutrzejszej rozmowie. Zabieram ze sobą to, czym mogę przekonać szefową studiów do swojej kandydatury. Linka do forum nie podaję, ale otrzymała namiar na mojego ogrodowego bloga i wiem, że do niego zajrzała - to taka moja dokumentacja w pigułce.
Nie mam złudzeń, że chcąc przyswoić duży obszar wiedzy, wystarczy mi chodzić na zajęcia. Wiem, że czeka mnie dużo pracy, ale jestem na nią gotowa. To mnie kręci, pasjonuje, interesuje - o czym więcej marzyć, niż spełniać się w tym, co się kocha.
Jeśli chodzi o Twoją około-schodową rabatę, to trzeba wziąć pod uwagę Twoje oczekiwania, propozycje z projektu i dodać do tego nowe pomysły, biorąc pod uwagę glebę, nasłonecznienie i spójność miejsca z resztą ogrodu oraz istniejącym domem.
Moim zdaniem tylko kierując się tak szeroką perspektywą, można stworzyć ładny, elegancki, a przy tym reprezentacyjny zakątek.
Damy radę!
Miłej i szybkiej pracy
Lesiu, witam serdecznie! Cieszę się, że mała daje chwilę wytchnienia i masz okazję zajrzeć od czasu do czasu na FO.
Odkopczykowałam róże, ponieważ w prognozach nie jest przewidywany żaden zwrot w pogodzie.
Małe przymrozki nie są w stanie zaszkodzić roślinom. Sądzę, że śmiało możesz prosić teściową, by rozgarnęła kopczyki.
Miłego!
Iwonko, cieszę się czytając, że mam poparcie w swoich działaniach, zmierzających do poszerzenia i usystematyzowania mojej ogrodowej wiedzy. Potrzebuję tego, wiem, że to inwestycja w samą siebie warta poświęcenia, więc jeśli tylko zostanę przyjęta, z ogromną przyjemnością będę się dalej edukować.
Co do Krymu - napisałam u Ciebie...
Spokojnego wieczoru!
Tęsknię za zielenią i słońcem...
