Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Uważam że tak jak Ty Kaa88 robisz jest dobrze, wtedy nie jest za mokro a tego fiołki nie lubią.
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ja właśnie zrobiłam tak jak Kaa88 i knot wciągnął mi całą wodę i miałam zbyt mokro w doniczce 

Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Jeśli tak to pewnie knot był zbyt szeroki.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Witaj Bello,
miło mi, że odwiedziłaś mój wątek.
Mam do Ciebie pytanie, na wstępie odnośnie zdjęć, które zamieściłaś
Czy dobrze rozumiem, że piszesz o rzekomo swoim pomyśle na knoty wykorzystując moje zdjęcia na moim własnym wątku????
Jesteś niesamowita
Alu, tak, na zdjęciach są kubeczki 80ml, kupiłam je w Auchan.
Dziewczyny, najważniejsze przy podlewaniu metodą knotową jest podłoże. Iwonko, jakie stosujesz? Ja z początku używałam takiej mieszanki:
2/3 ziemi uniwersalnej
1/1 mieszanki perlitu i wermikulitu.
Większości fiołkom takie podłoże odpowiadało, ale zdarzały się egzemplarze, którym było zbyt mokro. W tej chwili pod knot stosuje mieszankę:
1/2 ziemia uniwersalna do wysiewu
1/2 perlit
Podłoże musi być bardzo przepuszczalne i lekkie.
Długość i grubość knota to sprawa drugorzędna.
W tej chwili robię tak, styropian jako drenaż, trochę ziemi, knot i fiołek. Nie kładę wysoko przy korzeniach raczej na dole ze względu na to, że mam dużą ilość roślin i staram się ujednolicić warunki uprawy gdyż nie jestem w stanie ogarnąć indywidualnie każdego fiołka.
Jak będę przesadzać, pokażę Wam fotki, ale chyba muszę je wcześniej podpisać
miło mi, że odwiedziłaś mój wątek.
Mam do Ciebie pytanie, na wstępie odnośnie zdjęć, które zamieściłaś
Wyglądają dziwnie znajomo, tak jak te tutajBella11 pisze:Tak Alu przypadkiem dostałam od sąsiadki i postanowiłam je, w taki sposób wykorzystać ....A to mój , pomysł na sadzonki na knocie....
Czy dobrze rozumiem, że piszesz o rzekomo swoim pomyśle na knoty wykorzystując moje zdjęcia na moim własnym wątku????


Alu, tak, na zdjęciach są kubeczki 80ml, kupiłam je w Auchan.
Dziewczyny, najważniejsze przy podlewaniu metodą knotową jest podłoże. Iwonko, jakie stosujesz? Ja z początku używałam takiej mieszanki:
2/3 ziemi uniwersalnej
1/1 mieszanki perlitu i wermikulitu.
Większości fiołkom takie podłoże odpowiadało, ale zdarzały się egzemplarze, którym było zbyt mokro. W tej chwili pod knot stosuje mieszankę:
1/2 ziemia uniwersalna do wysiewu
1/2 perlit
Podłoże musi być bardzo przepuszczalne i lekkie.
Długość i grubość knota to sprawa drugorzędna.
W tej chwili robię tak, styropian jako drenaż, trochę ziemi, knot i fiołek. Nie kładę wysoko przy korzeniach raczej na dole ze względu na to, że mam dużą ilość roślin i staram się ujednolicić warunki uprawy gdyż nie jestem w stanie ogarnąć indywidualnie każdego fiołka.
Jak będę przesadzać, pokażę Wam fotki, ale chyba muszę je wcześniej podpisać

- iwek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Kurcze i mnie znajomo te zdjęcia wyglądały
Ilonko kochana mam mieszankę perlitu,wermikulitu i ziemi na oko,ale nie pół na pół
Drenaż mam ze styropianu
a fiołki mam Rob's dust storm bo te dwa fiołki były najgorsze .Knot mam przykryty ziemią i dopiero korzonki fiołka 




Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Tego jeszcze nie było
A może to Ty kłamiesz?Nieładnie

A może to Ty kłamiesz?Nieładnie

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Hejka, Ilonko 
Widzę, że na Twoim własnym wątku niejaka nowonarodzona Bella podaje Twoje rady jako swoje, a nawet zamieszcza jako swoje - Twoje własne zdjęcia. Hahahaha
To jakiś zastarzały szkolny nawyk ściągania bez powoływania się źródło. Nieładnie, Bella, nieładnie, a fe, dziecko


Widzę, że na Twoim własnym wątku niejaka nowonarodzona Bella podaje Twoje rady jako swoje, a nawet zamieszcza jako swoje - Twoje własne zdjęcia. Hahahaha




Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Witam córka kupiła mi fiołeczki ,żeby mi się nie nudziło ...Kiedyś miałam miałam fiołki, teraz wracam do tej pasji 

Pozdrawiam Zosia 

- mycha_paulina
- 200p
- Posty: 368
- Od: 13 paź 2013, o 21:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Zosiu- to super. Fiołki dają niesamowitą radość
Tu u Illonki można dostać oczopląsu
Tyle pięknych odmian, ale też mnóstwo przydatnej wiedzy!
Co do tych zdjęć Illonko, to masz rację. Jakiekolwiek były intencje Belli, chyba trzeba zacząć swoje zdjęcia podpisywać


Co do tych zdjęć Illonko, to masz rację. Jakiekolwiek były intencje Belli, chyba trzeba zacząć swoje zdjęcia podpisywać

Zapraszam do mojego wątku Fiołkowe love http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=77233" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie cierpię małych parapetów!
Nie cierpię małych parapetów!
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Widzę że u Illonki jest, tyle ciekawych odmian fiołeczków, że wręcz jestem oszołomiona tyloma pięknymi fiołeczkami
Nigdy bym się nie spodziewała ,że jest tyle odmian ojej ....Podziwiam was wszystkich za tak piękne fiołki ,moje przy waszych to mizerniutkie 


Pozdrawiam Zosia 

- Joyce
- 100p
- Posty: 145
- Od: 8 cze 2010, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rąbień k/Łodzi
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ilona
wreszcie zawitałam do Twojego wątku
Przeczytałam go od początku
ach masz taką wiedzę, że nic tylko czerpać pełnymi garściami jeśli pozwolisz
Wpadłam w totalnego FIOŁA na początku kwietnia i trochę zakupów fiołkowych już zrobiłam
A teraz będę powoli próbowała knotów - "mercedesiki" właśnie zakupione, kubki plastikowe też - a docelowo chyba się skuszę na takie doniczki jakie stoją u Ciebie na tych mega cudnych półkach
Oczywiście na wystawę do W-wy muszę przyjechać - nie tylko w celu osobistego poznania ale na pewno jakieś cacuszka będzie szansa zakupić


Przeczytałam go od początku


Wpadłam w totalnego FIOŁA na początku kwietnia i trochę zakupów fiołkowych już zrobiłam

A teraz będę powoli próbowała knotów - "mercedesiki" właśnie zakupione, kubki plastikowe też - a docelowo chyba się skuszę na takie doniczki jakie stoją u Ciebie na tych mega cudnych półkach

Oczywiście na wystawę do W-wy muszę przyjechać - nie tylko w celu osobistego poznania ale na pewno jakieś cacuszka będzie szansa zakupić

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Dostałam, od sąsiadki bardzo marne fiołki .Przesadziłam je do nowej ziemi ,podlałam .Proszę o pomoc bo, nie wiem jak fiołeczkom jeszcze pomóc...
Ten w białej doniczce ,to przypuszczam że jest do rozsadzenia ,ale może się mylę
.A ten w pomarańczowej doniczce, to jak przesadzałam to parę wiotkich listków poodpadało ,a reszta listków jest normalna i o tego fiołka obawiam się najbardziej ,bo nie mam pojęcia co dalej z nim począć
PROSZĘ O POMOC
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6a532ed3e91ee006.html]











Pozdrawiam Zosia 

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Nie jestem specem od fiołków, ale wydaje mi się że pierwsza sadzonka wymaga rozsadzenia bo pewnie jest w tej doniczce niejeden fiołek a drugi wymaga przesadzenie do świeżej ziemi po same listki. Na pewno będzie wszystko dobrze, tylko pamiętaj że fiołki nie lubią stać w mokrej ziemi.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
neska133 Dziękuje bardzo za życzenia ...
Tylko w tym jest problem ,że ja tego fiołka w pomarańczowej doniczce, już dziś przesadziłam do nowej ziemi i dałam ,tylko teraz mniejsza doniczkę, bo fiołeczek miał bardzo dużą donice i wysoką .
Może powinnam tego fiołka obciąć i wsadzić go do wody żeby puścił nowe korzonki....Bo sam w sobie fiołek ma bardzo długi i gruby nie, wiem jak to nazwać pieniek i dlatego wystaje poza doniczkę ....Może przesadzić go w wyższą doniczkę ...!!!


Pozdrawiam Zosia 

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Wydaje mi się że powinnaś go głębiej wsadzić, można obciąć korzenie ,spróbować ukorzenić w wodzie tak jak mówiłaś ale ja bym się bała że polegnie więc tylko bym głębiej włożyła do ziemi.