Po drugie: woda ma to do siebie, że nagrzewa się bardzo długo, ale i bardzo długo stygnie. Dlatego zazwyczaj nabiera znośnej temperatury dopiero latem, rzadziej późną wiosną. Natomiast ciepła bywa bardzo długo, nawet do połowy października. Kiedyś kąpałam się właśnie o tej porze, a woda miała 17 stopni - nieraz w lipcu jest zimniejsza. Tym bardziej w maju - nawet w czasie upałów - totalna kosta - zazwyczaj 12 - 14 stopni, nieraz sprawdzałam. Dlatego zachęcam - przed nami długi okres ciepłej pogody, więc zapewne będą jeszcze okazje do kąpieli
