Mój jest ten kawałek ogrodu----Dębowy Las cz.3

[Margo2]

To ostatnie zdjęcie śliczne
A kota w takiej pozie wygląda groźnie

[ilona2715]

Aniu, kolorków u Ciebie jeszcze sporo, a bratki kwitną Ci tak jakby pomyliły porę roku, bardzo ładną jesień w tym roku mamy zajrzałam do poprzedniej części w poszukiwaniu kwitnącej opuncji, piękny kwiat pokazała, moja niestety jeszcze nie kwitła choć mam ją chyba nieco dużej, ale być może to kwestia tego, że nie przykrywam jej niczym na zimę, Fiona urocza

[RomciaW]

Pospacerowałam Aniu po Twoim pięknym ogródku ,nad jeziorkiem i pooglądałam śliczny domek Okolica podobna do mojej działeczki i też są ryby w jeziorze Piękna dekoracja w kuchni ,czy tylko jedną tykwę udało Ci się wyhodować Ja nawet jednej nie miałam ,chyba nornica nasiona zjadła ,bo akurat grasowała Twoje macro powala...........opuncja cudna Fionka śliczna

[anabuko1]

Mufka-TereniuDziękuję.Już tak kolorowo to nie jest,,, ale dobrze,że marcinki i żurawki są jakiś akcent kolorowy jeszcze jest,Reszta to już wymięka pomału..pojedyncze kwiatki
Oj fajnie by było,,gdyby jabłoneczki zaraz kwitły,,,jak dla mnie po jesieni mogłaby byż wiosna
abcd-Elu Witam Cię w moich progach No tak wieczory długie,,,siedzenie w domciu,,to i więcej czasu na Forum i zaglądanie do innych jest. Później do ciebie zajrzę Mój milin był przesadzany 2 krotne,,,bo mi ciągle coś nie pasowało,,,W tym miejscu rośnie chyba 3- czy 4 lata,a mam z 5 już.Zakwitł jednym kwiatkiem po ,a w 4 już więcej i tak co roku to więcek kwiatów.Także w lecie powinien Ci ładnie zakwitnąć
Margo2-Gosiu Fiona uchwycona,,jak skrada się do czegoś... czyli idzie na łowy Zachody słońca i ja bardzo lubię,,są przepiękne
ilona2715 Te bratki już kilka miesięcy kwitną,,inne już dawno poszły spać.Ilonko ,ja niczym tez nie okrywam opuncji,,ot tak sobie rośnie.Mam nadzieję,że tą zimę tez przezimuje ładnie I zakwitła, jak widać.,,To i Twoja też zakwitnie.
RomciaWWitaj po długiej przerwie Dziękuję za tyle miłych słów.Kolorki już malutkie,,,były ,,,ale się skończyły,, ,Okolica moja owszem cuudna,,idealna do wypoczywania,,, tutaj aż dusza sama się raduję,,i dla mojego M też ,bo rybek w zalewie jest sporo. Opuncja,,jakoś nawet mi jak do tej pory rośnie i niech tak zostanie Tykwę tylko jedną mam - (tą od Ciebie) Reszta była zbyt miękka i nie wyszła A nasionka jeszcze masz??To teraz jak chcesz na wiosnę ja Ci prześlę nasionka z Twojej Tykwy A macro bardzo lubię,,widać wówczas więcej A Fiona to wiesz ulubienica rodzinna









stokrotki sobie kwitną;

[heliofitka]

Aniu masz dar widzenia, tego czego dla mnie już nie ma
Ja wokół siebie widzę szaro-burą jesień, a ty dostrzegasz jej złote elementy
Masz rację żurawki są teraz niewątpliwą ozdobą ogrodu. Tym bardziej, że nie mają konkurencji w postaci letnich kwiatów

[malgocha1960]

Aniu,witaj porannie.Kolorki u ciebie jeszcze w ogrodzie piękne,ale szkoda,ze to wszystko już zamiera i czeka nas 5 miesięcy wegetacji w domu.Mam nadzieję,ze ten czas szybko zleci,chociaż szkoda,że nie można zapaść w sen zimowy.

[korzo_m]

Aniu koty tak mają, przynoszą zdobycze swojemu panu w podzięce. Są wtedy bardzo dumne, mruczą, oczekują pochwały. Moje kotki robią podobnie, najgorsze to że przynoszą żywe. Raz za ptakiem biegaliśmy wszyscy po całym domku . Najgorzej jak przynoszą myszki i się nimi bawią, ale to na szczęście robią na ogrodzie. Moja jedna kicie tej wiosny przyniosła małego zaskrońca.
U Ciebie marcinki jeszcze kwitną, a ja swoje poobcinałam w zeszłym tygodniu.

[anabuko1]

heliofitka-Iwonko;Malgosiu1960 Dziękuję...to fakt,,teraz trzeba dobrze oko otworzyć aby zobaczyć jakiś kolorek,,,ale co nieco jeszcze jest
To prawda,,,u mnie polało deszczu sporo w końcu,,,ale i się ochłodziło...Czyżby zima pomału się do nas wybiera.Ja jej nie chcę..... A do wiosny tak daleko,,,znowu te długie ,ciemne wieczory
korzo_m-Dorotkocoś w tym jest,,że koty przynoszą swoje zdobycze i mam pokazują... chwalą się jak nic.A często i u mnie się zdarzało,że żywą mysz przynosiła na taras,,i się bawią ,,a ja panika,,od razu ,biegam drzwi wszystkie zamykam,,, zaglądam sprawdzam
O Matko,,,to też masz przygody z kiciami i ich zdobyczami Zaskroniec To ja już chyba bym spanikowała Marcinki jesze jakieś kwiatki mają,,,ale juz sporo przekwita,, Oj pustoszeją nam ogrody pustoszeją

[mewa]

Jak ma przyjść to niech przychodzi - a nie gra z nami oczywiście o zimie piszę .
mam nadzieję ze będzie z dużą ilością śniegu a nie jak 2 lata temu

[Ignis05]

Aniu ostatnio w poszukiwaniu zdjęć, trafiłam na zdjęcia z okresu połowy listopada z poprzedniego roku i z zaskoczeniem zobaczyłam, że jeszcze kwitło mi sporo róż, które w tym roku już dawno zrezygnowały z kwitnienia. Podobnie było z bylinami.
To skutki wcześniejszych przymrozków w mojej okolicy.
Wyszły Ci śliczne zdjęcia żurawek. Ładnie uchwyciłaś ich listeczki.
Wcale nie tęsknię do białego

[Kochammmkwiaty]

Witaj Aniu, widzę, że u Ciebie również kwitną bratki - przyroda jak widać lubi szaleć

Całuski.....

[anabuko1]

mewa-EwoGdybym mogła wybierać,,,to chciałabym aby zima była tylko w grudniu i styczniu,,,a potem w lutym przedwiośnie i w marcu pełna wiosna A śniegu,,tak,tak niech będzie dużo,,,aby nam dobrze roślinki okryło
Ignis05-Krysiu No widzisz ,,,masz dokumentację zdjęć z poprzednich lat to i masz kwestię porównawczą,,,ja dopiero w tym roku bardziej wszystko fotografowałam. Więc pamięć zawodzi,,jak było na jesieni
Ale to prawda,,przymrozki popsuły dużo,,,i chyba wszędzie.A róże słabo kwitną już jakieś wyjątki Żurawki teraz są piękne to i zdjatka są udane.Ja tez nie czekam na zimę,,wcale a wcale
Kochammmkwiaty-Aguś Te bratki to już kwitną kilka miesięcy

moja mięta















Thuja plicata 'Whipcord'


i żydek na szczęście

[becia123]

Aniu u Ciebie pogoda wrześniowa nie listopadowa w ogrodzie .Piękne barwy jesieni.Miłego dzionka ze słonkiem w tle.

[Kochammmkwiaty]

u mnie w doniczce wyrosły znów - takie z samosiejek - pozostałości po wiośnie.
Jestem zszokowana, że u Ciebie nic nie tknięte jesienią - Twój ogródek musi być chyba z każdej strony opatulony przed wiatrami i deszczem , że roślinki tak ładnie się trzymają - miłego dnia życzę.

[korzo_m]

Aniu nie napisałam o mojej reakcji na zaskrońca, chyba słyszała mnie cała wieś. Miśka tak dzielnie go pilnowała, że mąż miał kłopoty aby go jej zabrać, robił to w tak grubych rękawicach Dziś się śmiejemy, ale obydwoje mieliśmy cykora.