
300 m 2 frajdy - część II - ekologicznie
-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: 300 m 2 frajdy - część II - ekologicznie
A gdzie nowe fotki
...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7712
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: 300 m 2 frajdy - część II - ekologicznie
RUDA...bez aparatu pojechałaś
ejjjjjj nie wiem czy kocisko da się obłaskawić, bąć ostrożna aby Tobie tatuaży nie namalował 


Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część II - ekologicznie
Iwonko Pojechałam z aparatem
. Na mojej karcie są foty moich dzieci i obiektów latających ( ciekawe dla ogrodników ? - nie sądzę), natomiast na karcie zięcia jest kilka fot ze mną ale ...... one są jeszcze mniej ciekawe
Krysiu Nie ma szans na bliskie spotkanie - kocoń jest dzikus.
A na mojej działeczce .... hmmm. Lato, lato jest
oczywiście liliowce


Ostróżki, hortensje, wczesna chryzantema, jeżówki i róże - róże kwitną nieustająco




Avalon


Aspiryn - kwiaty ma niziutko bo to maluszek jest, u mnie od maja tego roku

Kielisznik bluszczowaty - wolno mu rosnąć tylko i wyłącznie na siatce - inne , wyłażące z ziemi odrosty - wyrywam. Nie ma rozrastania się po całej rabacie
A chciało by się, chciało

I tyle


Krysiu Nie ma szans na bliskie spotkanie - kocoń jest dzikus.
A na mojej działeczce .... hmmm. Lato, lato jest
oczywiście liliowce
Ostróżki, hortensje, wczesna chryzantema, jeżówki i róże - róże kwitną nieustająco
Avalon
Aspiryn - kwiaty ma niziutko bo to maluszek jest, u mnie od maja tego roku
Kielisznik bluszczowaty - wolno mu rosnąć tylko i wyłącznie na siatce - inne , wyłażące z ziemi odrosty - wyrywam. Nie ma rozrastania się po całej rabacie


I tyle

- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7253
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: 300 m 2 frajdy - część II - ekologicznie
Pięknie Mariolka ,a czemu nie pokażesz zdjęć z Twoim udziałem chętnie pooglądam
działeczka coraz ładniejsza u Ciebie ,a u mnie coraz gorsza
działeczka coraz ładniejsza u Ciebie ,a u mnie coraz gorsza

Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: 300 m 2 frajdy - część II - ekologicznie
O tego ostatniego chciałam ;)...
Re: 300 m 2 frajdy - część II - ekologicznie
Liliowce bardzo ładne i dorodne.
Co kota to musisz się uzbroić w cierpliwość. Mój ramenedes mieszka u mnie już trzeci rok. W ubiegłym roku jak złapaliśmy go do sterylizacji to weterynarze nazwali go Killer. Wierzgał, drapał, gryzł itp. Teraz jest jak domowy kot. Daje się głaskać i czesać. Nieprawdą jest, że koty przywiązują się do miejsca a nie do ludzi. Mój dzikus odprowadza mnie codziennie do bramy wejściowej. Żal mi go jak widzę to jego kocie przywiązanie. Wybiega na alejkę jak tylko usłyszy dźwięk klucza. Twój kot wcale nie musi polować. Wystarczy,że będzie przebywał u Ciebie a gryzonie same się wyniosą.
Co kota to musisz się uzbroić w cierpliwość. Mój ramenedes mieszka u mnie już trzeci rok. W ubiegłym roku jak złapaliśmy go do sterylizacji to weterynarze nazwali go Killer. Wierzgał, drapał, gryzł itp. Teraz jest jak domowy kot. Daje się głaskać i czesać. Nieprawdą jest, że koty przywiązują się do miejsca a nie do ludzi. Mój dzikus odprowadza mnie codziennie do bramy wejściowej. Żal mi go jak widzę to jego kocie przywiązanie. Wybiega na alejkę jak tylko usłyszy dźwięk klucza. Twój kot wcale nie musi polować. Wystarczy,że będzie przebywał u Ciebie a gryzonie same się wyniosą.
- dbuba
- 50p
- Posty: 76
- Od: 12 cze 2014, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: 300 m 2 frajdy - część II - ekologicznie
Ło matko i córko, kiedy ja się doczekam takiego pięknego i zadbanego ogrodu? 

Pozdrawiam - Daria
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: 300 m 2 frajdy - część II - ekologicznie
Mariola, przybiegłam zameldować, że kielisznik od Ciebie już mi kwitnie




- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: 300 m 2 frajdy - część II - ekologicznie
Tesia i nie jest on powojem ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: 300 m 2 frajdy - część II - ekologicznie
Mariola
jaki piękny ogród ,liliowce urocze
Widzę ,że i Ciebie chryzantemy nie próżnują


Widzę ,że i Ciebie chryzantemy nie próżnują

- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: 300 m 2 frajdy - część II - ekologicznie
Olu, wygląda jak powój, ale kwiatki ma takie jak Mariola pokazała, pełne i obłędnie różyczkowe 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7712
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: 300 m 2 frajdy - część II - ekologicznie
a ja też mam kielisznik, przywiozłam z Sulejowa i tę kwitnie zgodnie ze wskazówkami już nie pamiętam kogo...na płocie
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część II - ekologicznie
Nie wiem co ten kielisznik wyprawia pod ziemią bo wyłazi w najmniej oczekiwanych miejscach - jak powój . Wyrywam te odrosty jak chwasty i (jeżeli wyrwę z kawałkiem korzonka)- wtykam pod siatką ogrodzeniową. Te bezkorzonkowe lądują na kompostowniku.
Na jesieni zanikł a wiosną pojawił się później niż inne rośliny (tak w połowie maja) w ilościach hurtowych ale w zupełnie innym miejscu niż posadzony w ubiegłym roku. Zrobiłam błąd pozwalając mu rosnąć tam, gdzie wylazł bo wylazł bez ładu i składu, zasłonił żurawki i wymagał podpór (wspinał mi się po wszystkim). Nadwyrężył w końcu moją cierpliwość i pooooszedł.
Jest ekspansywny, to prawda, bez większego wysiłku trzymam go jednak w karbach.
Na jesieni zanikł a wiosną pojawił się później niż inne rośliny (tak w połowie maja) w ilościach hurtowych ale w zupełnie innym miejscu niż posadzony w ubiegłym roku. Zrobiłam błąd pozwalając mu rosnąć tam, gdzie wylazł bo wylazł bez ładu i składu, zasłonił żurawki i wymagał podpór (wspinał mi się po wszystkim). Nadwyrężył w końcu moją cierpliwość i pooooszedł.
Jest ekspansywny, to prawda, bez większego wysiłku trzymam go jednak w karbach.
-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: 300 m 2 frajdy - część II - ekologicznie
Dziś przypadkiem byłam bardzo blisko ;), ale nie miałam numeru...
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: 300 m 2 frajdy - część II - ekologicznie
Mariolu, jak masz nadmiar tego kielisznika ja chętnie przygarnę taki odrost. Jest śliczny. Nie znałam wcześniej tej roślinki.