Agnieszko witam Cię serdecznie w moim piaskowym królestwie i zapraszam do wspólnej ogrodowej przygody
Marzenko roślinki rzeczywiście odbudowują się ładnie i w zdumiewająco szybkim tempie, co daje nadzieję na nie najgorszy tegoroczny sezon
Bogusiu zawsze do usług

Zachęcam do zrobienia pierwszego kroku, potem jest już tylko
z górki
Agatko jest już coraz lepiej, chociaż początkowo trudno mi było w to uwierzyć. Przyroda ma niewiarygodne możliwości regeneracji zniszczeń i ogród nie wygląda już tak rozpaczliwie jak na początku. Jest nadzieja, że sezon nie będzie stracony
Magdusiu postaram się najlepiej jak potrafię pokazać moje dokonania, choć tak naprawdę to sama ciągle się uczę bo czuję niedosyt, więc zmieniam, ulepszam, itd. Ale to chyba każdy ogrodnik tak ma. A każdy nowy sezon jest nowym wyzwaniem i nową przygodą. Pewnie też między innymi na tym polega urok tworzenia ogrodu
Pamiętam o obietnicy i postaram się w niedługim czasie pokazać bliżej rabatę pod brzozami
Ewo majowa jest już coraz lepiej, więc pewnie niebawem pokażę nowe ogrodowe zdjęcia
Ewciu takie dorodne to pewnie one w tym roku nie będą, ale coś tam na pewno pokażę, bo niektóre z roślin los oszczędził a inne, ku mojej wielkiej radości, w zawrotnym tempie nadrabiają straty
Majeczko pewnie nieco zmokniesz kochana, ale rozumiem że jedziesz, bo sama mam tak samo i żadne przeszkody nie są w stanie mnie zniechęcić, gdy jest możliwość wyjazdu na działkę
Kochani, ponieważ żadnych fot z placu boju, czyli z działań ogrodowych, nie mogę jeszcze wstawić, więc kilka z wyprawy do Łazienek. Z powodu przemiłej wizyty córki mojej szkolnej przyjaciółki i jej maleńkiej córeczki
Oprócz wspaniałych parkowych widoków, czekało na nas mnóstwo atrakcji, zaś jedną z głównych okazała się być zabawa w berka z gołębiami, które na szczęście za stoickim spokojem znosiły takie zabawy, wykazując niezmierzoną i zadziwiającą wręcz cierpliwość
Jeszcze bardziej fascynujące było karmienie pawi
i kaczek mandarynek
Chodzenie po drzewach w tym wieku, też uchodzi jeszcze płazem...
A wąchanie kwitnących bzów, to jedna z wiosennych kobiecych przyjemności, bez której nie da się żyć ;
Nie mogło zabraknąć też lodów, bo każda prawdziwa kobieta uwielbia kawiarniane przyjemności:
Na zakończenie spaceru zachwyciły nas wspaniałe szpalery ostatnich chyba tej wiosny tulipanów wśród białych niezapominajek:
