Danusiu Tez tak kochana słyszałam,miejmy nadzieje ,że tak będzie i zima się skończy
W niedzielę posiałam Heliotropa,Szałwie i Kobea Tylko doglądać siewek
Maju , u mnie już pierwsze siewki na wierzchu . Troszkę się o nie martwię bo niema mnie całymi dniami , albo w pracy albo w szpitalu . Stojak przykryłam folią ogrodniczą ( przód i tył) boki z agrowłókniny . W środku jest ciepło , wilgotno i przewiewnie . Przez dwa dni mogę nie zaglądać . Dziś już padam , jutro na 5,30 do pracy a potem do eMA do szpitala . W czwartek mam wolne to pokarzę okrycie dla stojaczka , może coś podejrzysz dla siebie .
Marysiu ja w tym roku sieję w torf odkwaszony . Jest tani i ładnie nasionka kiełkują .
W ubiegłym roku kombinowałam z przykryciem doniczek z siewkami , każda doniczka była indywidualnie przykrywana . Męczący sposób i wietrzyć trzeba było regularnie , żeby ziemia nie zapleśniała . W tym sezonie już stojak pokazywałam . Zamierzałam uszyć kaptur z folii , ale się rozmyśliłam . Pomyślałam sobie że lepiej będzie jak będzie naturalna wentylacja . Przełożyłam pas folii przez górną półkę , zasłoniłam dwie ściany jednym kawałkiem folii . Na bokach przypięłam klamerkami agrowłókninę .
Wygląda to tak .
A nie mówiłam, że będzie dobrze ja czekam na badania, a w między czasie robię inne, już mi się nie chce po lekarzach chodzić, jak wiosna przyjdzie pojadę na dzialeczkę, popracuję i wyzdrowieję, taki mam plan
Aniu to dzięki lekarzom moje dwie córki żyją i cieszą się zdrowiem i M dochodzi do zdrowia . To natura bywa okrutna i płata nam brzydkie figle . Tym którzy ratowali moich najbliższych jestem ogromnie wdzięczna . Służbę zdrowia mamy taką kiepską bo NFZ jest zbyt pazerny i źle zorganizowany .Co do lekarzy to tak jak w każdym zawodzie , albo ktoś pracuje albo przychodzi do pracy . .
Nie narzekam na lekarzy. Jak zaczęłam chodzić, to nie mogłam przestać i mam swiadomość, że jeszcze nie koniec.
To jak z paczką chipsów, albo czekoladą - jak zjesz jednego chrupka ięgasz tak długo jak długo leżą na stole. Nie mówię, że złe, tylko ludzie czasami wola nie wiedzieć.
Brawo Danusiu a nie mówiłam tylko pozytywne myślenie i wszystko będzie dobrze super, bardzo się cieszę , pozdrowienia dla Męża .
Teraz tylko ocieplenie i roślinki rosnijcie!!!!