Ewa chwilowo się ograniczam* z zakupami
*-nie dotyczy iglaków pendulowatych i hortensji
Iwona klon poszedł na spacer a że nastały straszne upały to musiałem go ostro przyciąć i osłaniać teraz już wraca do formy do jesieni korona będzie odbudowana
Aniawcale się nie dziwie jak popatrzysz u Geni lub w innych wątkach to ochota rosnie
klon po przeprowadzce
a z tym walczyłem ostatnio poszerzona i obudowana drewutnia
drewutnia -ostatnie starcie
ostatnie deski przykręcone, rynienki założone, woda odprowadzona do wykopanej dziury w kostce, ziemia wymieniona i przygotowana pod posadzenie orzecha włoskiego
a chwilowo zanim orzech się rozrośnie będzie winnik zmienny
Ja nie o roślinach, tylko o drewutni. Ze zdjęć wynika, że jej 1/3 jest mobilna czyli można ją przewozić.
Będąc przez kilka urlopów nad jeziorem Wdzydze spotykałem gościa z Nowej Huty, który na własnoręcznie wykonanej przyczepie towarowej marki sam, miał sypialnię z półkami, wędzarnię węgorzy (kłusował), pokój gościnny, i po złożeniu całości na przyczepkę nakładał łódkę. Całość ciągnął Fijatem 125pe i ciągle powracał w to samo miejsce. Skojarzyłem to jakoś z Twoją drewutnią
Ponadto fotka dnia, to dzieło i trzeba czasu i precyzji , aby takie coś uchwycić. Szacuneczek
Tej właśnie róży nie mam A bardzo mi się podoba i na pewno kiedyś jeszcze ją posadzę. Czasem oczy kierują rozsądkiem, a ta odmiana ma nieodpowiednią strefę (raz już mi nie przeżyła zimy ).