Grubosz - Crassula cz.2
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Oprysk chemią wchodzi w grę - cokolwiek to było. Oprysk przyda się nawet profilaktycznie.
Czosnki i te inne są dobre na pospolite muszki, u mnie przy doniczkowych się sprawdziły, ale przy sucholubach tylko chemia.
Czosnki i te inne są dobre na pospolite muszki, u mnie przy doniczkowych się sprawdziły, ale przy sucholubach tylko chemia.
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Grubosz - Crassula cz.2
To ile on już lat tak rośnie?anym pisze:Dziękuję dziewczyny![]()
Ja oberwę tylko listki na pniu bo w takiej dzikiej formie bardzo mi się podoba![]()
I pomyśleć, że urósł z listka który spadł do innej donicy

Dobrze mu u Ciebie. Ja znając siebie już dawno bym go formowała bo nie lubię takich dzikusów ale one też mają swój urok

- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Jak mnie pamięć nie myli...to 12lat
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Grubosz - Crassula cz.2
To krócej niż się spodziewałam
Dawałam tak koło 15.
Właśnie, ile lat mają wasze najstarsze okazy. Fajnie jakbyście pokazały takie powyżej lat 20

Właśnie, ile lat mają wasze najstarsze okazy. Fajnie jakbyście pokazały takie powyżej lat 20

- Brendii
- 500p
- Posty: 710
- Od: 22 wrz 2013, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Grubosz - Crassula cz.2
piaseku pustyni znowu mi pomagasz...piasek pustyni pisze:Oprysk chemią wchodzi w grę - cokolwiek to było. Oprysk przyda się nawet profilaktycznie.
Czosnki i te inne są dobre na pospolite muszki, u mnie przy doniczkowych się sprawdziły, ale przy sucholubach tylko chemia.

- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Grubosz - Crassula cz.2
a ja mam jakiś dziwny problem, ostatnio zrobiłam prysznic gruboszom bo były zakurzone i tak jak rosły pięknie pionowo tak się położyły każdy w inną stronę i tak zostały. W taki sam sposób straciłam roślinę mateczną która była duża i po kąpieli się tak po wyginała że aż się połamała. O co chodzi? Nie robić prysznica? 

Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Nie ma za co, jak mogę to czemu nieBrendii pisze: piaseku pustyni znowu mi pomagasz...dziękuję!

Są w każdym sklepie ogrodniczym. Pamiętaj, by był to środek systemiczny. Na Forum masz bardzo dużo wiadomości o opryskach. Ja w tym roku przerzuciłam się na Bi58 Nowy. Wpisz go w wyszukiwarkę, a dowiesz się, co to jest, jak go stosować i po co. A w razie czego pytajBrendii pisze: To mam problem... Czy to są środki uniwersalne, tzn w każdym sklepie co mi dadza? W życiu chemii nie używałam. Ja nie mieszkam w polsce i nawet nie wiem czy można tu kupić to samo co u nas... Co mam powiedzieć w sklepie? Coś na szkodniki dla sukulentów?

Prysznic w październiku...galaxy pisze:a ja mam jakiś dziwny problem, ostatnio zrobiłam prysznic gruboszom bo były zakurzone i tak jak rosły pięknie pionowo tak się położyły każdy w inną stronę i tak zostały. W taki sam sposób straciłam roślinę mateczną która była duża i po kąpieli się tak po wyginała że aż się połamała. O co chodzi? Nie robić prysznica?


- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Grubosz - Crassula cz.2
nieee prysznic był w lipcu ale nie wróciły do pionu, więc się wnerwiłam i wywaliłam towarzystwo do ogrodu, teraz z tydzień temu zabrałam do domu ale nie mogę patrzeć na krzywulce
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Grubosz - Crassula cz.2
No, wielka ulga. Cóż, jak mówiłam - ja bym przypięła do palików - patyczków, pień się wtedy wzmocni, a wiosną ewentualnie przycięła.
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Grubosz - Crassula cz.2
wiesz co ale roślina mateczna miała super pień a mimo to po kąpieli przegięła się. Pień był twardy nie można było go odgiąć, w końcu pod ciężarem połamała się.
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Po prysznicu każda roślina się wygina. Jest to spowodowane ciśnieniem wody wylatującej z dysz w trakcie kąpieli, a także ciężarem tej wody, która pokrywa całą roślinę. Poza tym suche liście gruboszy są z zasady ciężkie.
Jeśli grubosz nie ma dobrze wykształconej tkanki wzmacniającej (np. przebywał w warunkach słabo oświetlonych, dostał za dużo azotu, który przyspieszył wzrost lub ma stosunkowo długie gałązki) to czasami się wygina i nie wraca tak łatwo do pozycji wyjściowej. Czyli tak jak Żaneta pisze - trzeba zastosować podpórki, patyczki, sznurek lub suszyć w pozycji leżącej.
"Pień" raczej mógł być w porządku, zawiniły "konary".
Jeśli grubosz nie ma dobrze wykształconej tkanki wzmacniającej (np. przebywał w warunkach słabo oświetlonych, dostał za dużo azotu, który przyspieszył wzrost lub ma stosunkowo długie gałązki) to czasami się wygina i nie wraca tak łatwo do pozycji wyjściowej. Czyli tak jak Żaneta pisze - trzeba zastosować podpórki, patyczki, sznurek lub suszyć w pozycji leżącej.
"Pień" raczej mógł być w porządku, zawiniły "konary".

Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Grubosz - Crassula cz.2
hmmmm.... ot brudasek
spróbuję podeprzeć i podwiązać

Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Re: Grubosz - Crassula cz.2

Posiadam 13letnie krasule.
Jak mam je odpowiednio zimować?
Marzy mi się wielki, kwitnący grubosz

Pozdrawiam
Magda
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Witaj - przede wszystkim lektura tego wątku niemal od deski do deski. Tu jest wszystko o zimowaniu i pielęgnacji. A w skrócie - suche podłoże, październik - luty bez podlewania, odpowiedni chłód.
Re: Grubosz - Crassula cz.2
Tylko uważaj żeby Ci nie padla... Któras z koleżanek pisała, że miała chyba 20 letnią i wszystko było dobrze póki nie zechciało się jej zimowac... Wydaje mi się, ze jeśli roślina nie jest przyzwyczajona do zimowania to może jej to zaszkodzić. Ale to jest tylko moje zdanie. Może ktoś bardziej doświadczony się wypowie 

Ewa