Czosnek zimowy cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7547
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Czosnek zimowy cz.2

Post »

Mnie się wydaje, że wszystko jest opóźnione o jeden miesiąc,
przynajmniej tak wygląda mój czosnek zimowy.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
soprano99
50p
50p
Posty: 96
Od: 12 paź 2012, o 00:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Słomniki
Kontakt:

Re: Czosnek zimowy cz.2

Post »

Może miesiąc to nie, ale jakieś 2 tygodnie... Choć oczywiście zależy to od wielu innych czynników, jak termin sadzenia, lokalizacja...
Awatar użytkownika
legina
1000p
1000p
Posty: 1065
Od: 21 maja 2013, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Czosnek zimowy cz.2

Post »

Za miesiąc pewnie bym zbierał pojedyncze ząbki i dzielił się być może z niszczy
kiem.Planuję wykopki w sobotę,dlatego ,że połowę czosnku zimowego wiatr
mi wyłożył jak zboże. :wit
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Czosnek zimowy cz.2

Post »

Z tym opóźnieniem to faktycznie zależy od wielu czynników. U mnie potopu nie było i nawet jak wiosną było zimno, to czosnek rósł.
A co do zbioru:
"Zbiór czosnku niewytwarzającego pędów kwiatostanowych przeprowadza się, gdy ponad 50% roślin załamie szczypior.
Odmiany wytwarzające pędy kwiatostanowe są dojrzałe, gdy pęka pierwsza zewnętrzna łuska na główkach i 4 liście (licząc od dołu rośliny) są żółte. Główki po wykopaniu powinny być okryte 3?5 łuskami. Przy opóźnieniu zbioru następuje pękanie łusek i otwieranie się główek"
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1439
U mojego tak dziwnie wyszło, że łuska zaczęła pękać, a 2 z 4 liści nie były jeszcze całkiem żółte.
No ale to nie apteka. Najważniejsze, żeby zdrowe były czego Wam wszystkim życzę
:wit

bioy czy Twój czosnek zalało?
Awatar użytkownika
legina
1000p
1000p
Posty: 1065
Od: 21 maja 2013, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Czosnek zimowy cz.2

Post »

Z tego co piszesz Bioy,to raczej czosnek jest zaatakowany przez niszczyka(też in.szkodnika)
Nie wiadomo jaka ilość,ale ja bym nie czekał.A wybór należy do Ciebie.
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3161
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Czosnek zimowy cz.2

Post »

moniko - czosnek nie był zalany, nie rośnie również w wilgotnym miejscu.
legina - wolałbym nie wykopywać, bo jest jeszcze kompletnie nie dojrzały, ząbki dopiero zaczęły wykształcać się w główce.
Jednak gdybym miał stracić cały plon to nie będzie wyjścia :roll:
Pozdrawiam, Jacek
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Czosnek zimowy cz.2

Post »

bioy a czy po liściach jesteś w stanie ocenić, który jest trafiony?
Najczęściej jednak larwy śmietki i nicienie jak pisze legina niszczą, a potem czosnek gnije, ale wiadomo, różnie to bywa. Nawet ząbki przed posadzeniem mogą być pierwotnie zarażone jakimś grzybem.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3161
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Czosnek zimowy cz.2

Post »

Niestety nie wiem jak po liściach poznać który choruje, dla mnie wyglądają tak samo :(
Dodam, że ząbki przed sadzeniem były zaprawiane, a czosnek był pryskany na śmietkę (15 czerwca, Karate Zeon).
Czy gdybym wstawił zdjęcia ktoś byłby stanie stwierdzić które są chore?
Pozdrawiam, Jacek
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Czosnek zimowy cz.2

Post »

Literatura podaje że atak śmietki jest w dwóch fazach
1- Zimują bobówki w glebie na głębokości 10 - 20 cm. Osobniki dorosłe wylatują w maju w okresie kwitnienia wiśni. Początkowo spotkać je można na kwiatach roślin dziko rosnących, gdzie odżywiają się pyłkiem i nektarem. Po 7 - 10 dniach samice przystępują do składania jaj na ziemi (często w dużej ilości), w odległości ok. 1 cm od roślin lub bezpośrednio na nich. Lot poszczególnych muchówek trwa 7 - 10 dni i w tym czasie każda z samic składa po kilkaset jaj. Samice przywabiane są zapachem uszkodzonych i gnijących roślin. Po 3 - 8 dniach z jaj wylęgają się larwy (w temperaturze 23° - 29°C), które wgryzają się do roślin.
Czyli larwy zaczynają żerować tak ok od początku czerwca
2 - (wg mnie ten groźniejszy) Muchy pokolenia letniego pojawiają się na przełomie czerwca i lipca, a ich lot trwa aż do końca sierpnia. Żerowanie larw tego pokolenia rozpoczyna się pod koniec lipca i trwa do września.

Wg mnie Twój oprysk byłby nieskuteczny. Poza tym to jeśli to śmietka, to chyba powinny być już pupa coarctata. Widziałeś jakieś larwy albo poczwarki?
Przyjrzyj się najmłodszym liściom i nasadzie łodygi, może zobaczysz różnice. Ew daj jakieś zdjęcie, może się coś uda wypatrzyć
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3161
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Czosnek zimowy cz.2

Post »

Dziękuję moniko.
Nie widziałem żadnych larw, czy poczwarek, ale jak wrócę to wykopię jeszcze jakiś i dokładnie go obejrzę.
Zrobię też zdjęcia to może ktoś dostrzeże coś niewidocznego dla mnie, a oczywistego dla doświadczonych ogrodników.
Jako że to mój pierwszy rok z warzywniakiem, to niestety sam nie wiele wykombinuję. ;:223
Pozdrawiam, Jacek
Awatar użytkownika
legina
1000p
1000p
Posty: 1065
Od: 21 maja 2013, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Czosnek zimowy cz.2

Post »

I tu właśnie masz dylemat,który musisz sam rozwiązać.Jeśli ząbki dopiero się tworzą to bez sensu jest wykopywanie.Natomiast uszkodzenia główek przez szkodniki spowodują ich gnicie .Może też tak być,że tylko jednostkowo czosnek jest zaatakowany.Raczej nie ma możliwości rozpoznania ze zdjęć ewentualny atak
większości szkodników.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Czosnek zimowy cz.2

Post »

Masz rację legina. Jest jeszcze niestety możliwość porażenia przez grzyby fusarium, ale to też można rozpoznać głównie po szczątkowych korzeniach. Jeśli grzyb powodujący gnicie to raczej idzie po całości
Jak ktoś ma takie ząbki to właśnie czosnek był porażony przez grzyb fusarium
Obrazek
Może warto przed sadzeniem obierać z łuski, żeby sprawdzić, nigdy tego nie praktykowałam. forumowicz chyba pisał, że obiera, tak mi się coś kołacze. No ale poza ząbkami to grzyb jest jeszcze w podłuożu.
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4492
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czosnek zimowy cz.2

Post »

Warto poczytać ten wątek od początku a nawet wrócić do 1 części, ciekawych rzeczy o terminie wykopywania czosnku można się dowiedzieć.
Awatar użytkownika
legina
1000p
1000p
Posty: 1065
Od: 21 maja 2013, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Czosnek zimowy cz.2

Post »

Właśnie dokonałem przeglądu swojego czosnku.Te które były najbardziej uschnięte są zarażone,(już bez korzeni,lub odpada piętka w trakcie wyrywania).Niestety niszczyka trudno jest zauważyć gołym okiem,tylko przez lupę.W sumie najgorzej jest na obrzeżach działki czosnkowej.Na 40 szt.profilaktycznie wykopanych znalazłem 5 uszkodzonych.Miałem kopać dalej,ale zaczęło kropić.W sumie na glębokości główek jest dośc mokro i czosnek może
jednak gnić.Trudno jest określić czy to szkodnik,czy grzyb,bez dokładnych oględzin.Na jesieni sadząc nie zaprawiałem czosnku w ogóle.W przeszłości moczyłem ząbki w Actellic-szkodniki i w ditahne -grzyb.W tym roku powrócę do
tego.
Moniko na 1 zdj.dodatkowo chyba został uszkodzony przez drutowce(mogę się mylić).A drugie to raczej grzyb.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Czosnek zimowy cz.2

Post »

5 na 40 to chyba nie jest źle. Ja wszystkich mam ok 40. I nigdy nie zaprawiałam, ale kilka lat temu, na szczęście tylko raz, złapał jakiegoś grzyba. Większość była do wywalenia. Podejrzewałam, że miałam trefne czosnki, które wzięłam do sadzenia.
Co do zdjęcia, sorki nie podałam linka http://www.garlicseedfoundation.info/bi ... isease.htm
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”