Aniu Taro 
a gdzie będziesz te donice przechowywać przez zimę ?
Masz takie odpowiednie pomieszczenie ?
Bo jeśli nie , to musisz te donice zadołować i dobrze, żeby były raczej lekkie a nie kamienne.
I, co ważne, muszą mieć otworki na dnie, żeby korzenie nie zamokły.
Beatko 
moje plany dotyczą nowych przyszłych nabytków różanych.
Teraz mam zamiar zadołować donicę z hibiskusem. Przez lato wyrosły mu ładne pędy i już nawet zdrewniały.
Jest szansa, że oprą się mrozom. Może w końcu zobaczę , jakie ma kwiaty, bo dotychczas nie miałam okazji.
Kasiu, 
w tym, co napisałaś jest dla mnie nadzieja na wczesne kwiaty różane.
Pewnie dla piennych róż jest jakaś szansa na ich przetrzymanie przez okres zimowy.
Taką pienną w donicy można na zimę zadołować w pozycji leżącej i dobrze osłonić.
Sama już dawno zrezygnowałam z róż piennych.
Kiedy rosły w gruncie i osłaniałam je na zimę niestety nic to nie pomagało. Za ostry klimat.
Może, gdyby były położone okrycie byłoby bardziej skuteczne ?
Grażko 
szklarnia to jest to
Ciekawa jestem , jak Ci się uda. Czy ona jest jakoś ogrzewana ?